Zastanów się, co dasz radę zrobić w 80 min, a ile rzeczy zajęłoby Ci dużo więcej czasu.
Teraz wyobraź sobie, że Twoja praca i/lub pasja wymagają perfekcyjnej pamięci i dużej wiedzy, a Ty co 80 minut zapominasz, kim właściwie jesteś.
Przerażajace, prawda?
Profesor matematyki w wyniku wypadku traci pamięć krótkotrwałą. Pamięta, co się działo przed wypadkiem, ale jego teraźniejszość ogranicza się do 80 min. Po tym czasie wszystko zapomina. Jego gosposia, samotna matka, przyprowadziła raz swojego syna do pracy. Między chłopcem a Profesorem wytworzyła się więź. Mężczyzna nazwał go Pierwiastkiem i każdego dnia zarażał miłością do matematyki.
Historia o przyjaźni i bezinteresowności, o zwykłym życiu i dostrzeganiu piękna w każdym dniu. Pokazuje, że rozum i pamięć to jedno, a serce i uczucia to zupełnie inna kwestia. Bo jak wytłumaczyć więź, która była między Profesorem a Pierwiastkiem, skoro mężczyzna już po 80 minutach nie wiedział, że w ogóle chłopca zna?
Jako matematyk, jestem zachwycona tym, jak przedstawiona została tutaj matematyka. Nieodkryta, tajemnicza, piękna. Coś, bez czego świat by nie istniał. Coś, co jest niesamowicie wciągające i, co może być największą pasją.
Książka nie wywarła na mnie jednak takiego wrażenia, jakiego się spodziewałam. Nie było elementu zaskoczenia, nie było zestawu emocji. Za mało opisów kultury japońskiej, na co się bardzo nastawiłam sięgając po tę pozycję.
Bardzo przewidywalna. Każdy kolejny op...