Tygrys i smok

Czytając opinie, nie rozumiem tak wielkiego zachwytu tą częścią. Pierwsza, wysoko ustanowiła poprzeczkę pod względem prowadzenia akcji, mimo iż wiele wątków zostało niedomkniętych. Kiedy rozpoczynałem tę przygodę miałem w rękach oba tomy, więc całkiem łatwo było przewidzieć, że w pierwszym nie zamknie się światowa "zagłada".

I kiedy już dobrze poznałem bohaterów z pierwszej części, w "Tygrys i smok" zostają oni zepchnięci w cień. Mocno w cień i poza jednym wyjątkiem, pozostali są jedynie wyciągani na światło podczas kilku drobnych rozmów. Oczywiście, ich miejsce zajmują nowi, na tle kolejnych konfliktów, otwierając w ten sposób nowe fronty działań.

Opisy starć, jak zwykle wyglądają tu bardzo dobrze. Lekki chaos, który może wynikać z faktu, że kolejny raz zaczynamy docierać się z nieco innym porządkiem, w zupełnie innej części globu. Bez większych achów, szkoda.

Tygrys i Smok. Nowy porządek świata. Autorstwa Vladimira Wolffa od wydawnictwa @warbook.pl

Bardzo cenię sobie współpracę z wydawnictwem @warbook.pl . Każda ich propozycja jest oryginalna, z niepowtarzalną fabułą i mrożącą krzew w żyłach akcją, od której nie można oderwać się nawet na chwilę. Tak było i tym razem. Mimo, że lektura jest niezłym grubaskiem bo liczy ponad czterysta stron, to czas z nią spędzony minął zdecydowanie zbyt szybko. To zasługa autora i jego niesamowite oryginalnego i światowej klasy kunsztu pisarskiego. Tysiące ofiar to tragedia, miliony to Nowy Porządek Świata. Tylko czy właśnie to musi nas spotkać? Każda wojna niesie ze sobą żniwo - ofiary, cierpienie, głód i nienawiść szerzącą się jak dżuma. Świat stoi na skraju ruiny, mimo że supermocarstwa cofnęły się znad krawędzi anihilacji konflikt nie wygasł. Wybuchł ze zdwojoną siłą. Demokracja stoi na krawędzi. Zagłada jest blisko. Kolejnej wielkiej wojny ani ludzkość ani świat nie przetrwa. Czy jest jeszcze nadzieja?