Opowieść Jerzego Cepika o Tomaszu Torquemadzie jest pierwszą większą pracą w naszej literaturze na temat Wielkiego Inkwizytora Hiszpanii. Postać ta, otoczona ponurą legendą, jest prawie nieznana współczesnemu czytelnikowi. Autor pokusił się o pokazanie hiszpańskiej inkwizycji na tle piętnastowiecznej Hiszpanii i mimo stosunkowej izolacji tego kraju - na tle ówczesnej Europy, w kontraście z włoskim i europejskim Odrodzeniem. Analizując postać głównego bohatera, autor opowieści skupił się na psychologicznych uwarunkowaniach jego dążenia do absolutnej władzy w państwie, na mechanizmach zdobywania tej władzy, na roli ideologii w tym procesie. Obraz piętnastowiecznej Hiszpanii z płonącymi stosami, wyjeżdżającym za Ocean Kolumbem, z ostatnimi twierdzami Maurów i wypędzanymi z kraju Żydami - jest dla dzisiejszego czytelnika, nawet rozczytującego się w literaturze historycznej, tak daleki i obcy, ża aż egzotyczny i przez to fascynujący.