"Księżniczka i fangirl" to drugi z obecnie trzech retellingów autorstwa Ashley Poston. Jego akcja dzieje się rok po "Geekerelli" i ponownie pozwala zanurzyć się w świat fandomu.
Nigdy nie byłam szczególną fanką historii w stylu "książę i żebrak", motyw zamiany rolami nie specjalnie mnie przekonywał, a jednak, po dość średnim początku książki naprawdę wkręciłam się w historię aktorki Jessici Stone i Imogen Lovelace, oraz ratowania re-bootu Starfield, ratowania Amary. Gdy Jess potrzebuje na chwilę zniknąć paparazzim z oczu, spotkanie Imogen jest idealnym zbiegiem wydarzeń. Dziewczyny zamieniają się więc życiami na czas ExelsiConu. Na tym konwencie cuda się zdarzają. Jak ta zamiana wpłynie na życie aktorki i jej fanki?
W pierwszych rozdziałach znalazło się kilka rzeczy, które mnie irytowały. Nie mogłam do końca polubić się z Jess, aktorką, która nie chciała być dłużej częścią Starfield. Jej zachowanie bywało irytujące i niezbyt odpowiedzialne, ale z czasem zmieniłam moją opinię o tej kosmicznej księżniczce. Imogen za to polubiłam od razu - bo jest ona takim samym geekiem, jak ja. Ma swój ulubiony serial, którego jest wierną fanką i jest gotowa bronić swoich ukochanych postaci. Do tego ma charakterek i odwagę, to trzeba jej przyznać!
Muszę przyznać, że czytając Geekrelle a zaraz potem tą książkę, jakimś sposobem bardzo zaintrygował mnie cały opisany tam fandom. Chociaż nie do końca znamy fabułę serialu i jego filmo...