Książka opowiada dalsze losy Stefci Rudeckiej z "Trędowatej". Zaskoczeniem dla czytelnika jest sam fakt, że ona nadal żyje, i dlatego nie jest już tak pasjonująca jak tom I. Może wydawać się trochę naciągana. Odczułam pewne rozczarowanie, że moje łzy wylane podczas czytania "Trędowatej" poszły na marne. Poza tym jest zajmująca i czyta się ją jednym tchem, zastanawiając się, co będzie dalej.