Jack Dilhorne, projektant i budowniczy okrętów, poważnie traktował sprawy zawodowe. Natomiast na gruncie towarzyskim prezentował się jako człowiek pogodny i dowcipny. Dlatego też po przyjeździe do Waszyngtonu otrzymał wiele zaproszeń od miejscowej socjety. Dzięki temu poznał Mariettę, córkę senatora Hope'a, która początkowo zwróciła jego uwagę swoją inteligencją, poczuciem humoru i zamiłowaniem do sportu, a wkrótce zawładnęła jego sercem. Na przeszkodzie ich miłości stanęły jednak intrygi zazdrosnej kobiety, a potem tragedia wojny secesyjnej...