Akcja „Srogiej zimy” rozgrywa się w Hawrze, rodzinnym mieście autora, podczas I wojny światowej, a w szczególności zimą 1916 roku. Głównym bohaterem jest Bernard Lehameau (zbieżność fonetyczna nazwiska z Hamletem nie jest przypadkowa), trzydziestotrzyletni żołnierz, który został ranny na froncie i teraz pracuje jako łącznik z angielskimi siłami zbrojnymi stacjonującymi w mieście. Poprzez powoli rozwijający się romans bohatera z młodą Brytyjką Queneau pokazuje stłumione życie emocjonalne ludzi wówczas żyjących. Z charakterystycznym poczuciem humoru podchodzi do niektórych obiegowych opinii i egzystencji w wojennej rzeczywistości.
Główny bohater to człowiek, który stracił w pożarze wszystko, co kochał: żonę i matkę, a także własną duszę. Po trzynastu latach od tragedii wciąż odgrywa się na świecie za swoje straty. Jest w nim niepokojąca chęć niszczenia i podważania tego, co mówią i robią inni ludzie. Mimo cynizmu Lehameau podejmuje jednak niekiedy rozpaczliwe próby „normalnego życia” w wojennej rzeczywistości, w której słowa i czyny zostały kompletnie wypaczone. Queneau konfrontuje czytelnika z dylematami jedynie pozornie odległymi. Wskazuje na uniwersalny charakter wojennych doświadczeń. Życie według Queneau stanowi bolesny i śmieszny splot pętający człowieka od wewnątrz i dający komiczne efekty na zewnątrz. Świadomy tego faktu człowiek nieustannie tkwi więc w przeciągu uchylonych drzwi wiodących na „drugą stronę”.