„Wyobraź sobie, ze spotykasz wariata, który będzie twierdził, że jest rybą i że my wszyscy jesteśmy rybami. Czy będziesz się z nim spierał? Czy rozbierzesz się i pokażesz mu, że nie masz płetw? Czy powiesz mu prosto w oczy, co o tym myślisz? No powiedz!
Brat milczał, a Edward ciągnął dalej.
- Gdybyś mu powiedział tylko i wyłącznie nagą prawdę, tylko to, co w rzeczywistości o nim sądzisz, podjąłbyś poważną dyskusję z wariatem i sam zamieniłabyś się w wariata. Tak samo jest i ze światem, który nas otacza. Gdybyś mu uparcie mówił prawdę w oczy, znaczyłoby to, że traktujesz go poważnie. A traktować poważnie coś tak niepoważnego, to znaczy być samemu niepoważnym. Ja, bracie, _muszę_ kłamać, jeśli nie chcę traktować poważnie wariatów i stać się samemu jednym z nich.”
[fragment książki, z okładki]