Świat, w którym żyjemy jest niczym wielka scena w teatrze, na której każdy z nas musi odegrać swoją rolę, czy tego chce, czy nie. Każdy człowiek, nawet jeżeli nie ma żadnych marzeń, nieustannie walczy i przeżywa frustracje, lecz Ezono jest niczym bezpieczna przystań dla strudzonych młodych ludzi. Jednym z nich jest Hachiken, zaś jego łzy są gorące i gorzkie...
Czy ich powodem jest omdlenie przed festiwalem? Czy też może wizyta jego ojca?