Serce pełne kłamstw

"Serce pełne kłamstw" to kolejna przeczytana przeze mnie książka z nurtu true crime (w tym druga napisana przez Ann Rule). Tym razem autorka opisuję historię Liysy Northon, które została oskarżona o zamordowanie swojego męża, a jej linią obrony było to, że była przez niego maltretowana.

Książka nie jest tak pełna napięcia i wciągająca jak "Złożone w ofierze", ale jest to raczej wynikiem specyfiki sprawy, której dotyczy, niż winą autorki. Historia Liysy jest dość męcząca w odbiorze, główna bohaterka to osoba, która nie budzi sympatii od samego początku. Śledztwo i rozprawa są przedstawione poprawnie, ale wyrok który zapadł mnie bardzo rozczarował (co oczywiście nie ma wpływu na ocenę książki, w końcu to nie wina autorki :)).
Zabrakło mi trochę zagłębienia się w psychikę Liysy, ale może związane jest to z ograniczonym dostępem do materiałów dotyczących jej osoby.

Książkę polecam czytelnikom zainteresowanym nurtem true crime, dla innych może być trochę zbyt monotonna i przeładowana faktami.

Najnowsza książka amerykańskiej pisarki z nurtu true crime jest napisana dobrze i nawet ciekawie. Prosty nieskomplikowany język, ale słownictwo takie można powiedzieć zawodowe, widać, że zna się na rzeczy.