Uwielbiam tą autorkę odkąd przeczytałam "Układ", a ta książka jej dorównuje.
Na sam początek nie wiedziałam, że jest to druga część, czy czuję, że coś straciłam? NIE
W poprzednich jej książkach, oprócz Układu nie bawiłam się aż tak dobrze(kwestia bohaterów), aż do teraz, każdą stronę pochłaniałam w szybkim tempie czekając kiedy to dwójka głównych bohaterów w końcu przyzna, że są w sobie zakochani. Totalnie urocza historia. Moje serduszko się rozpływa, takie książki należą do moich umilaczy czasu, jestem świadoma ich niedociągnięć, niezbyt skomplikowanej fabuły, ale hello gorący sportowcy!
No i fakt, że przez tę autorkę lubię hokej i ubolewam, że ten sport kuleje u nas w kraju :(
Polecam!