"Rozdroża" to pierwszy tom cyklu o tym samym tytule autorstwa Sabiny Waszut. Postanowiłam sięgnąć po tę powieść, ponieważ zainteresował mnie jej opis. Decyzję o lekturze podjęłam po przeczytaniu, że fabuła dotyczy losów bohaterów żyjących podczas II wojny światowej.
Główny wątek rozpoczyna się w tysiąc dziewięćset trzydziestym czwartym roku. Poznajemy wtedy Sophie Trauter i jej rodzinę, Niemców mieszkających w Katowicach. Sophie jest narratorką tej opowieści. Dzięki dziewczynie zaglądamy do ich domu na Górnym Śląsku i poznajemy codzienne problemy bohaterów w przededniu wojny i po jej wybuchu.
Życie toczy się normalnym torem, chociaż coraz częściej ludzkie myśli zasnuwają ciężkie chmury niepokoju o przyszłość. Wciąż mówi się o kolejnej wojnie. Sophie spotyka się z chłopcem z sąsiedztwa, Polakiem, Władkiem Zaleskim. Jego matka nie jest zachwycona tym, że syn zadaje się z Niemką, jednak młodzi coraz bardziej mają się ku sobie.
Sophie i Władek pobierają się w ostatniej chwili przed wybuchem wojny. Krótko cieszą się sobą, bo chłopak dostaje wezwanie do wojska, gdzie na każdym kroku może zginąć, a dziewczyna rozpoczyna pracę w biurze w Pszczynie. Tam czekają na nią nowe sytuacje, również związane z odrzucaniem niechcianych zalotów pewnego Niemca. Dni mijają, a wojna się nie kończy. Sophie ma coraz mniejszą nadzieję na to, że zobaczy męża żywego i że sama przetrwa ten koszmar. Czy kiedyś będzie jeszcze normalnie?
...