Recenzje książki "Rodzinne selfie z menażerią w tle"

Pierwsza rzecz, jaka przykuła moją uwagę, to oczywiście okładka. Widać rodzinkę, coś w stylu plaży w tle, pomyślałam, jest dobrze, to zaczynamy. I już od nieomal pierwszych kartek wiedziałam, że jest wręcz bardzo dobrze. Dlaczego? Bo to ciepła historia rodzinna, a właściwie jej jeden niewielki wycinek. W tym wycinku poznajemy małżeństwo i ich praw... Recenzja książki Rodzinne selfie z menażerią w tle

@agulkag × 7

Jest to druga książka autorki. Od razu przyznam, że pierwszej nie czytałam, co nie przeszkodziło mi przeczytać tej i dobrze się przy niej bawić. Jest to codzienność z domu autorki. Powiedziałabym, że migawki z życia, które muszę przyznać czyta się bardzo przyjemnie. Czytamy o losach autorki, jej męża i dziesięcioletniego syna, Miłosza, który jest... Recenzja książki Rodzinne selfie z menażerią w tle

@inthesilkscarf × 1

Panią Ewelinę miałam okazję poznać przy jej pierwszej powieści i zaraz debiucie „3600 gram szczęścia”. Już wtedy mentalnie zbijałam z nią piątki, wiedząc, że przeżyła wszystko to, co i ja przeżywam przez wiele dni. Łzy, rozpacz, siedzące w głowie staranie się o dziecko i trudna droga do ciąży. Chyba jest przesilenie wiosenne, bo ostatnimi czasy, c... Recenzja książki Rodzinne selfie z menażerią w tle

@Rozchelstana_Owca × 5

Ale mnie dziś same smutne rzeczy się piszą... a ta książka dotąd była raczej wesoła, więc nie pasuje... Smutne rzeczy też muszą być, mamo. Takie jest życie. „Rodzinne selfie z menażerią w tle” Eweliny Gierasimiuk-Merta to seria krótkich migawek z życia trzyosobowej rodziny. Ewelina wraz z mężem i dorastającym, prawie nastoletnim synem, Miło... Recenzja książki Rodzinne selfie z menażerią w tle

@recenzja_na_tacy × 3