Spotkałam się już z różnymi opiniami na temat tej książki - zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. Jednak wiecie co, zawsze wychodzę z założenia, że najlepiej sprawdzić osobiście, czy książka mi się spodoba.
Zarzutem m.in było to, że jest to powielony schemat, który występuje w wielu powieściach - miłość wampira i ludzkiej kobiety.
W sumie zbyt wielu innowacji w przypadku poruszania takiej tematyki nie da się wprowadzić.
Jednak ważny jest też warsztat pisarza.
Mnie ta książka kupiła.... A do tego uwielbiam powieści z gatunku paranormalromance.
Więc pomimo, że nie wiadomo jakich odkryć tu nie mamy, to jednak sama powieść wciągnęła mnie od samego początku.
Wiecie, co mi się podoba w tej powieści?
Mianowicie to, że główna bohaterka jest osobą niezwykle wrażliwą, empatyczną, której los nie oszczędzał ciosów.
I właśnie to dało jej siłę by trwać...
Nie ma wyglądu supermodelki, ale normalnej kobiety razem z jej niedoskonałościami i kalectwem.
Ale William...on dostrzega jej piękno. I to mnie ogromnie wzruszyło.
A cała historia rozgrywa się w przepięknej i wyjątkowej Florencji, którą miałam okazję zwiedzić wiele lat temu.
Kto raz tam był, nie zapomni tego miasta...
Niepełnosprawna, poruszająca się o lasce Raven Wood zajmuje się renowacją obrazów w galerii Uffizi we Florencji.
Pewnego wieczoru jest świadkiem brutalnego napadu na bezdomnego.
...