"Psalmy" upominają się o wykluczonych ludzi, ale też o rośliny, zwierzęta i krajobrazy. Wykonują pracę żałoby dla tych, którzy zginęli w ostatnich wydarzeniach pełzającej globalnej wojny, ale też dla bezpowrotnie straconych gatunków i ekosystemów. Podobnie jak Psalmy Dawida, są to wiersze pisane czasem z dna otchłani, w sytuacji, która niejednokrotnie wydaje się beznadziejna, a mimo to są to wiersze celebrujące życie we wszystkich jego przejawach i pełne wdzięczności.