Te wiersze są trochę jak podwodne bajki. To znaczy może spotkać się w nich i Królowa Śniegu, i Mała Syrenka. Ale to nie wszystko: cała reszta zdarzeń też jakby działa się pod wodą, na dnie morza; tam, gdzie można jeszcze myśleć, że świat należy się nam na własność - Anna Kałuża.