Dzisiaj chciałam Wam napisać o „Posiadłości East Lynne” Mrs Henry’ego Wood’a.
Książka ta to dość obszerne „tomisko” liczące ponad 700 stron. Jednak czyta się ją naprawdę szybko i co najważniejsze z ogromną ciekawością.
Zachwyca ona opisami wiktoriańskiej posiadłości i stylem jakim została napisana - wyszukanym, ale i prostym. Autorka (tak, autorka! Naprawdę nazywała się Ellen Wood) sprawiła, że wyobraźnia czytelnika pracuje na wysokich obrotach i dosłownie przenosimy się do posiadłości, która urzeka nie tylko swoim wyglądem, ale i wydarzeniami które mają tam miejsce.
Akcja być może nie pędzi jak szalona, jednak wielowątkowość i różnorodni bohaterowie zdecydowanie to wynagradzają. Bohaterowie są idealnymi przykładami angielskiej społeczności arystokracji oraz mieszczaństwa. Każda z postaci jest na swój sposób wyjątkowa i intrygująca. Rządzą nimi zazdrość, miłość, zdrady, ich życiem targają porażki i niefortunne zwroty akcji mające wpływ na ich losy.
„Posiadłości East Lynne” to idealna książka dla fanów romansów. Jednak osoby spragnione kryminałów także znajdą tutaj coś dla siebie. Miłość i intrygi sprawią, że w mig przeczytacie to ponad 700 stron.