Gabrysia to na pierwszy rzut oka zwyczajna, młoda kobieta. Jednak pewnego dnia jej poukładane życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy spotyka na swojej drodze Petrisa i An – magów z Kalderii, którzy wyjawiają prawdę o jej pochodzeniu oraz drzemiących w niej mocach. Ale to dopiero początek problemów i zadziwiających wydarzeń...
Autorka stworzyła niesamowicie interesującą fabułę, w której można odnaleźć połączenie kilku gatunków czy elementy humoru. Akcja rozwija się dynamicznie niczym w dobrym kryminale, plot twisty zaskakują jak w świetnie skomponowanym thrillerze, ale to fantastyka i wszechobecna magia grają w tej opowieści pierwsze skrzypce. Pani Joanna znakomicie dawkuje też napięcie oraz krok po kroku odkrywa wszystkie zawiłości tej historii bądź powiązania pomiędzy poszczególnymi postaciami. Choć jest ich całkiem sporo, początkowe wrażenie chaosu ustępuje, a wszystkie elementy tej układanki wskakują na swoje miejsce.
Ta pozycja przedstawia dzieje dwóch pradawnych rodów Polan i Legan, które żyją obok siebie od wieków, choć nie pałają do siebie wzajemną sympatią. Wręcz przeciwnie rywalizują ze sobą, a związki trafiające się pomiędzy stronami traktowane są jako mezalians i stanowią powód wykluczenia z familii. Jest to bardzo ciekawy wątek, dzięki któremu pisarka mogła przedstawić wiele kwestii tak dobrze nam znanych z realnego świata. Znajdziecie tu aspekty związane z trudnymi relacjami rodzinnymi, odkrywaniem swoich korzeni, pojednaniem lub zemstą bądź pragnieniem pozyskania mocy dających władzę za wszelką cenę. Natomiast wszelkie nawiązania obyczajowe znacząco ocieplają i ubarwiają treść.
To lektura, którą polecam nie tylko wielbicielom fantasy, gdyż myślę, że w bogactwie poruszonych motywów każdy znajdzie coś dla siebie. Ta napisana w lekkim stylu powieść z pewnością sprawi, że na kilka spraw spojrzycie z trochę innej bo perspektywy.