Troje nastolatków walczy o przetrwanie i o siebie nawzajem…
Po długiej i krwawej drugiej wojnie domowej armie zwolenników życia i tych opowiadających się za wyborem doszły do porozumienia i uchwalono „Ustawę za życiem”. Chroniła ona ludzką egzystencję od chwili poczęcia do trzynastego roku życia. Jednak między trzynastymi a osiemnastymi urodzinami rodzic mógł zdecydować o „rozszczepieniu” swojego dziecka, czyli podzieleniu na narządy i części, które przekazywano do przeszczepu. Ten proces według władz państwa gwarantował zdrowie społeczeństwa, a także bezpieczeństwo. Osobniki niechciane lub sprawiające kłopoty były eliminowane, jednak formalnie nie umierały.
Connor się buntował, więc rodzice podpisali zlecenie rozszczepienia. Mieszkająca w domu dziecka Risa została wysłana do ośrodka transplantacyjnego ze względu na cięcia budżetowe. A Lev, dziesiąte dziecko w religinej rodzinie, już od urodzenia miał zostać poświęcony w ofierze. Kiedy tej trójce udaje się uciec z transportu, rodzi się w nich nadzieja, że jeszcze nie wszystko stracone. Muszą tylko przetrwać do swoich osiemnastych urodzin. To bardzo długo, jeśli ten czas mają spędzić w ukryciu…
"Siła tej powieści tkwi w tym, czego nie robi: nie opowiada się jednoznacznie po jednej lub drugiej stronie."