Pielgrzym

Terry Hayes
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 43 ocen kanapowiczów
Pielgrzym
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 43 ocen kanapowiczów

Opis

„Pielgrzym” to kryptonim człowieka, który oficjalnie nie istnieje. Dawniej dowodził tajnym wydziałem wewnętrznym amerykańskiego wywiadu. Zanim wycofał się ze służby i zniknął, zawarł swe zawodowe doświadczenie w niezrównanej książce na temat technik śledczych. Nie przewidział jednak, że posłuży ona jako podręcznik mordercy...

Młoda kobieta zamordowana w podrzędnym hotelu na Manhattanie.
Mężczyzna publicznie ścięty w Arabii Saudyjskiej.
Oczy skradzione żywemu człowiekowi pracującemu w tajnym syryjskim laboratorium badawczym.
Dymiące ludzkie szczątki na zboczu góry w Hindukuszu.
Spisek, którego sednem jest przerażająca zbrodnia przeciwko ludzkości.
Jedna nić, która łączy wszystkie te sprawy.
Jeden człowiek, który podejmie wyzwanie.
Pielgrzym.  
Tytuł oryginalny: I Am Pilgrim
Data wydania: 2014-06-03
ISBN: 978-83-7818-527-7, 9788378185277
Wydawnictwo: Rebis
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 768
dodana przez: Mirko
Mamy 5 innych wydań tej książki

Autor

Terry Hayes Terry Hayes
Urodzony 8 października 1951 roku w Wielkiej Brytanii (Sussex)
Terry Hayes to australijski pisarz, dziennikarz, producent filmowy i scenarzysta, który ma w swoim zawodowym dorobku mnóstwo sukcesów. W Polsce jest znany jak autor bestsellerowej powieści szpiegowskiej pod tytułem „Pielgrzym”, lecz dał się poznać r...

Pozostałe książki:

Pielgrzym Rok szarańczy
Wszystkie książki Terry Hayes

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Pielgrzym

WYBÓR REDAKCJI
11.05.2024

"(...) nigdy nie aresz­to­wa­no ni­ko­go z po­wo­du mor­der­stwa; ludzi aresz­tu­je się dla­te­go, że go po­rząd­nie nie za­pla­no­wa­li." Znany scenarzysta filmowy napisał książkę. Książka nadaje się na scenariusz filmowy... Powieść kupiłam zaraz po premierze, ale do tej pory nie złożyło mi się, by po nią sięgnąć. Z powodu zbliżającej się pre... Recenzja książki Pielgrzym

@Logana@Logana × 34

Pierwszorzędna powieść drugorzędna

WYBÓR REDAKCJI
1.11.2019

Hayesowi udało się stworzyć świetnego głównego bohatera w stylu kryminałów noir - smutnego, zmęczonego życiem faceta, niezrównanego śledczego wyposażonego przez naturę w niesamowicie zgryźliwe poczucie humoru - biorę go z całym dobrodziejstwem inwentarza. To nie jedyne nawiązanie do czarnych kryminałów, bo mamy też famme fatal, mamy narrację pierw... Recenzja książki Pielgrzym

@Mackowy@Mackowy × 13

„Ludzie wierzą w to, co widzą w bazach danych. Nie nauczyli się jeszcze najważniejszej zasady...

WYBÓR REDAKCJI
23.08.2024

Pielgrzym, czyli najbardziej rozpoznawalna książka Terry'ego Hayesa, to opowieść, którą jakiś czas temu wiele osób się zachwycało. Ja sięgnęłam po nią przy okazji premiery najnowszej powieści tego autora — Rok szarańczy, która jednak nie do końca przypadła mi gustu. Jak wypada przy niej Pielgrzym, czyli wielki bestseller sprzed kilku lat? „Pielgr... Recenzja książki Pielgrzym

PETARDA!

3.11.2019

Petarda! Bomba! Arcydzieło literatury szpiegowskiej! Czy tyle wykrzykników wystarczy do zachęcenia Was do Pielgrzyma? Mam nadzieję, że tak, bo to prawdziwa perełka, po prostu palce lizać :) Nie jestem skłonna do wyrażania aż takich zachwytów nad książką, niezbyt wiele jest tego wartych. Ta zdecydowanie jest. Pielgrzyma - amerykański agent, Saracen... Recenzja książki Pielgrzym

@Nina@Nina × 9

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Antoniowka
2023-12-29
9 /10
Przeczytane

Choć to zupełnie nie moja tematyka, nie mogłam się oderwać od tej "cegiełki". Oprócz częstych zwrotów akcji, autor serwuje nam dość nieprzyjemną wizję świata, w którym tylko krok dzieli nas od katastrofy.

× 17 | link |
DE
@delta1908
2023-12-05
7 /10
Przeczytane

Klasyczny thriller szpiegowski w starym, dobrym stylu. Bardzo przypomina mi książki takich klasyków gatunku jak Forsyth czy Ludlum. Książka dość gruba, prawie 800 stron, ale nie przeszkadza to w płynnym czytaniu. Historia ciekawa, choć główny wątek wielokrotnie był już przerabiany. Akcja dynamiczna, co chwila jesteśmy rzucani w inny zakątek świata. Ciekawy główny bohater z wieloma tajemnicami, które jednak z czasem są nam odsłaniane. Główny wątek przeplata się z kilkoma pobocznymi, które akurat wydają mi się trochę zbyt naciągane. Nie przepadam za aż tak dużymi zbiegami okoliczności i raczej tego nie kupuję.
Podsumowując, bardzo dobra pozycja, ale chyba głównie dla fanów gatunku. Myślę, że 15-20 lat temu, gdy zachwycałem się literaturą tego typu, ocenił bym ją dużo wyżej.

× 11 | link |
@Anjo
2021-09-30
8 /10
Przeczytane ✅Kryminał, sensacja, horror, thriller.

Powieść o dość ciekawym konspekcie fabularnym z pogranicza gatunku szpiegowsko- sensacyjnego.

Przeczytanie tej 750- stronicowej cegły zajęło mi w sumie 3 dni, choć przez pierwsze 25% książki, nie bardzo wiedziałam o co w niej chodzi. Wraz z pojawieniem się Saracena, bezwzględnego terrorysty i jego diabelskiego planu unicestwienia ludzkości, dynamika akcji coraz bardziej się rozpędza i zaczyna robić się nieprzewidywalnie, chociaż wątek Cumali i jej syna w ogóle mnie nie zaskoczył bowiem domyślałam się kim są te postaci i jaki mają związek z poszukiwanym Saracenem. Końcowa scena w hangarze najlepsza i najbardziej trzymała mnie w napięciu i choć planowałam doczytanie końcówki w dzień następny, to jednak ciekawość zwyciężyła i tak "dojechałam" książkę jeszcze tego samego dnia, gdzieś w okolicach PO północy.

Jak na debiut autora, powieść jest zaskakujaco dobrze napisana, co raczej nie powinno dziwić - autor jest w końcu byłym dziennikarzem śledczym i na dodatek scenarzystą filmowym więc książka jest niejako zwieńczeniem jego doświadczenia zebranego podczas wielu lat pracy dziennikarskiej. Doskonale dopracowany warsztat pisarski, fabuła, która z powodzeniem mogłaby się urzeczywistnić w dzisiejszych czasach (o zgrozo!) oraz dość dobrze wykreowane postacie - nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Noooo, kilka śladowych mankamentów by się znalazło ale już machnąć na to ręką (zboczenie zawodowe).Myślałam też, że ta powieść to wydanie 1- tomowe, a okazuje się, ...

× 6 | link |
@Sargento_Garcia
2019-11-03
10 /10
Przeczytane thriller Sensacja kryminał

Daję bez zastanowienia 11 gwiazdek!!!
Książka jest prawdziwym dynamitem - 900 stron (na ebooku) z małym haczykiem przez które zarwałem całą wczorajszą noc (w pracy jechałem na dożylnym espresso), dzisiejsze popołudnie i wieczór.
Rewelacyjna pozycja w której nie ma nawet jednego zbędnego opisu, akcja od pierwszej do ostatniej strony pędzi jak TGV "przeskakując" z USA do Afganistanu, Arabii Saudyjskiej, Zachodniej Europy i Turcji.
Czytałem i włosy stawały mi dęba, bo choć książka jest fikcją literacką, to przedstawiona historia może zaistnieć w realnym świecie. Hayes pokazuje w jak prosty sposób można doprowadzić do globalnej apokalipsy, jak niewiele potrzeba by świat stanął na krawędzi istnienia.

Gorąco polecam!

× 5 | link |
@przyrodazksiazka
2024-10-18
9 /10
Przeczytane

Oj dawno nie czytałam tak grubej objętościowo książki. Musiałam ją sobie rozłożyć na kilka dni, gdyż dodatkowo druk jest mniejszego rozmiaru i ciaśniej osadzony. Autor bardzo dokładnie opisuje nam co widzi, jak przedstawiają się drogi oraz pomieszczenia, którymi podąża i dobrał sobie do tego dosyć celne spostrzeżenia.
,,Leży naga w wannie, z poderżniętym gardłem, twarzą do dołu, zanurzona w kwasie siarkowym będącym aktywnym składnikiem preparatu do czyszczenia rur, dostępnego w każdym supermarkecie."

Pozycja jest napisana z punktu widzenia postaci, więc przy tym poznamy również jego przeżycia i ocenę jego okiem. To mężczyzna i zaznaczam, że cała historia jest poprowadzona właśnie typowo męskim wzrokiem. Być może kobiety odbiorą ją jako nagonkę na ich sposób bycia, a męski czytelnik będzie przybijał niewidzialną piątkę z autorem, ale mnie jednak to nie ruszało, gdyż poznałam prawdziwy męski punkt widzenia, zwłaszcza okiem dojrzałego mężczyzny. Jej grubość jest spowodowana nie tylko ilością wydarzeń, ale i wywołaniem takiego dreszczyku niepewności. Tutaj nawet zwykły ból głowy będzie opisany jakby ktoś przewiercał mu mózg piłą mechaniczną. No dosłownie widziałam tutaj opisy samego Mastertona, który znany jest z krwawych zabarwień, niesmacznych i wywołujących ból podczas czytania. Tutaj odnalazłam dokładnie to samo. Czasami tylko opisywał coś ogólnikowo, by oddać jak szeroki zakres wydarzeń mógł się ukryć za tym, co nam przedstawił. Jakby chciał, by nasza wyobr...

× 3 | link |
@katala
@katala
2019-11-20
8 /10
2018 Trup się ściele

Niewątpliwie to fantastyczna książka. Znakomicie napisana. Logiczna, konsekwentna, z polotem i poszanowaniem dla akcji. Taka, która wymaga od czytelnika pełnego zaangażowania. Nie da się przeczytać tej książki na pół gwizdka. Albo wir wydarzeń wciągnie czytelnika, a ten w podziękowaniu odda mu całą swoją uwagę, albo czytając niedokładnie, straci wątek, pogubi się w szczegółach, wyniesie z historii znacznie mniej niż autor próbował przekazać, albo po prostu porzuci ją jako nudną i przegadaną. Choć utrzymanie uwagi na prawie 800 stronach wcale nie musi być łatwe, tutaj można sobie z tym poradzić. Bywały momenty, kiedy nawet nie wiedziałam, kiedy strony same się przekładają.
Ratujący świat bohater to motyw znany i w sumie dosyć lubiany, ale tutaj autor pokazuje nam historię w pełnym wymiarze. Kreśli przeszłość, teraźniejszość, może i niekiedy próbuje zajrzeć w przyszłość. Tworzy całościowy obraz świata, człowieka, sytuacji w której świat i żyjący w nim ludzie, umieścili naszego bohatera, który nie wyglądając na bohatera, jest nim niewątpliwie.
Świetny język podkreślający tempo i szybkość akcji, a jednocześnie w historiach z przeszłości, dbający o atrakcyjność opisu wydarzeń. Obnażający brutalność działań prowadzących do konkretnego celu. Na tyle dobrze, że czytelnik zamiast oburzyć się lub choćby nabyć pewnych refleksji, przyklaskuje bohaterowi i decyzjom jakie podejmuje. Na ogół przynajmniej.
Historia pochłaniająca nie tylko czas, ale i nasze emocje, uczucia i podej...

× 3 | link |
@bea-ta
@bea-ta
2019-11-05
7 /10
Przeczytane przeczytane 2019 Biblioteka domowa

Nie jestem fanką gatunku, ale „Pielgrzym” potrafił przyciągnąć moją uwagę i utrzymać ją przez całą swoją grubość (752 strony w wydaniu, które czytałam). Aktualna tematyka, ciekawie powiązane elementy akcji, próba spojrzenia na życie i motywacje również ze strony "czarnego" bohatera, próba wyniesienia męskiego czytadła na wyższy poziom – to na plus. Na minus: najbardziej raził mnie narrator, niby ponadprzeciętnie inteligentny, ale ze sposobu snucia opowieści, doboru słów, reakcji bohatera – w żadnym momencie nie odniosłam wrażenia obcowania z ponadprzeciętnością. Szali na plus nie przeważyła również zerojedynkowa ocena działań przemocowych w zależności od tego, kto tych działań jest autorem.
Jednakże, biorąc pod uwagę, że jest to debiut powieściowy T. Hayesa, minusy pomniejszam, plusy powiększam i pozostając pod wrażeniem, czekam na więcej.

× 3 | link |
@Bartlox
2020-05-05
6 /10
Przeczytane Literatura anglosaska Kryminał/Thriller Anglosaski Beletrystyka Kryminał/Thriller

Jedna z tych powieści, które docenia się w pełni dopiero po zakończeniu lektury. Przyznać muszę, że podczas samego czytania nieraz myślałem o tej książce jako o czymś przereklamowanym, chwalonym przez wielu na siłę. Po trosze winnym był tu styl autora, płaski, często przez wiele stron pozbawiony jakichkolwiek ozdobników, nieomalże gazetowy. Nie zrozumcie mnie źle, ozdobniki są, wtręty osobiste narratora będącego jednocześnie głównym bohaterem całej tej historii również, ale te pierwsze często znikały na całe rozdziały, te drugie zaś często po prostu męczyły. Tak, parę razy odkładałem lekturę na dłuższy czas.

Również samo umiejscowienie głównego bohatera w całej sprawie wyszło moim zdaniem w znacznej części sztucznie. Prostu pojawia się on w miejscu, gdzie to wszystko się zaczyna bo się tam pojawia. Ok., jest to jakoś tam wytłumaczone, ale per saldo jest tam bo jest. Podobnie będzie potem z faktem, że facet jedzie do Turcji ratować świat przed zniszczeniem a następnie zajmuje się zupełnie inną sprawą, z którą, w magiczny chyba sposób, zetknął się już wcześniej. Wreszcie końcowa konfrontacja dwóch antagonistów których poczynania przez całą wcześniejszą lekturę śledziliśmy mogła wyjść bardziej okazale. Nie mam tu na myśli finalnej rozróby jako takiej, ta była zrobiona bez zarzutu, ale... ale sam ten moment, gdy obaj panowie których całą życiową drogę prześledziliśmy, o których tyle już wiemy, po raz pierwszy stają pod koniec na przeciwko siebie. To chyba mogło być zrobi...

× 2 | link |
DK
@michalsadurski44
2020-03-29
9 /10

Świetna historia, mimo sporej objętości nie można się było oderwać i nawet nie zauważyłem, że jest już ranek kolejnego dnia.

× 1 | link |
@Lubczyk
2019-11-03
(V) refrettari UPO (T) Sensacja, thriller UPO2 (P) chcę przeczytać - lista zapasowa (P) poszukać

@Nina, @Sargento_Garcia - a ja się zastanawiałam, czy warto przeczytać - dzięki za rekomendację!

| Komentarze (2) | link |
@barbarasztachanska
@barbarasztachanska
2024-10-27
8 /10
Przeczytane
@withwords_alexx
2024-08-23
7 /10
@ainaz
2024-06-18
7 /10
Przeczytane
@Logana
2024-05-11
4 /10
Przeczytane
@Delusion
2024-01-14
9 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Jeśli już stoisz po szyje w gównie, cokolwiek robisz, nie wzbudzaj fal. (holenderskie powiedzenie )
...jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz Mu, że masz pewne plany.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.
Ludzie mówią, że miłość jest słabością, ale mylą się: miłość to siła. W niemal każdym człowieku potrafi stłumić inne porywy: patriotyzm, ambicję, religię, wychowanie. A spośród wszystkich odmian miłości- tej epickiej i tej malutkiej, tej szlachetnej i tej prymitywnej- najsilniejsza jest ta, która łączy rodzica z dzieckiem.
Ludzie wierzą w to, co widzą w bazach danych. Nie nauczyli się jeszcze najważniejszej zasady obowiązującej w cyberprzestrzeni: komputery nie kłamią, ale kłamcy znają się na komputerach.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl