Paddington i Spacerek literek

Czy Paddingtona trzeba komuś przedstawiać? To klasyka brytyjskiej literatury dziecięcej uwielbiana przez czytelników na całym świecie, na której wychowują się kolejne pokolenia. Czy wiecie, że pierwsza książka o tym sympatycznym niedźwiadku została wydana w 1958 roku?

Niedawno nakładem wydawnictwa Znak ukazało się fantastyczne wydanie z cudownymi ilustracjami autorstwa R.W. Alley, idealne do czytania razem z młodszymi dziećmi, dla których kolorowe obrazki wciąż stanowią istotną rolę.
Do tej pory wyszły 3 tytuły. Dwa wcześniejsze miałam okazję prezentować wam wcześniej, a dzisiaj przyszła pora na "Paddington i spacer literek"

Co słychać u naszego niedźwiadka?
Paddington wraz z Panem Gruberem wybiera się na nadbrzeże do Małej Wenecji (jednej z dzielnic Londynu), by wziąć udział w konkursie polegającym na znalezieniu jak największej ilości przedmiotów rozpoczynających się na literę "B". Wgraną w konkursie ma być rejs łodzią, o której nasz bohater marzył od bardzo dawna.
Miś od razu bierze się do robot, do zadania podchodząc niezwykle kreatywnie. Niestety jego śladem podąża mały podglądacz, który również ma chrapkę na główną nagrodę.

Paddington nie traci nic ze swojego uroku. Zabiera nas w niezwykłą podróż, w której banalne rzeczy nabierają wyjątkowego znaczenia. Ciąg zabawnych zdarzeń okraszonych dużą dawką angielskiego klimatu pełnego dobrych manier i specyficznego poczucia humoru bawi i uczy jednocześnie. Czy i wy dacie się porwać ni...

Czy bawiliście się w zabawę „coś wokoło nas na literę...”? Ja często i właśnie z tą zabawą skojarzyła mi się kolejna książka z Paddingtonem w roli głównej czyli „Paddington i spacerek literek”.

Paddington wraz z panem Gruberem wybiera się na festyn. A tam postanawia wziąć udział w konkursie „spacerek literek”. Niedźwiadek wraz ze swoim przyjacielem będą szukać przedmiotów w pobliżu rozpoczynających się od literkę B. Paddington bardzo chce wygrać ten konkurs, ponieważ nagrodą jest rejs łodzią. Czy mu się to uda? Musicie sprawdzić sami.

Tym razem jest to wydanie ilustrowane. Format książki również jest inny, większy. Na każdej stronie znajdują się piękne ilustracje, a tekstu jest mało. To książka idealna dla młodszych dzieci. Mój Antek już jest w stanie przy niej wytrzymać i jak się cieszył z przygód tego niesfornego niedźwiadka.

Co mi się podobna w tej książce to to, że zawiera tylko jedno opowiadanie o Paddingtonie, idealnie na wieczorne czytanie i nie tylko 😊

Ja jako fanka Paddingtona muszę Wam i Waszym przedszkolakom polecić tę książkę ❤️

A może niedźwiadek namówi Was do zabawy z poszukiwanie przedmiotów rozpoczynających się na różnie literki? 🤔