W "Ostatniej olimpiadzie" autor opisuje czas ostatniej olimpiady starego świata, czas przełomu. Koniec nie tylko odbywających się od ponad tysiąca lat igrzysk, ale i starożytności, a z nim - przemianę oblicza Europy. Krawczuk, wyborny znawca i miłośnik antyku, stawia tezę - i szeroko ją uzasadnia - że właśnie lata ostatniej olimpiady, a nie kres cesarstwa na Zachodzie, są końcem starożytności i początkiem mroków średniowiecza. Łącząc koniec igrzysk olimpijskich z radykalnymi przemianami na naszym kontynencie, autor wskazuje Grecję jako źródło tego wszystkiego, co określa się mianem europejskości.