Przeczytane
Trup się ściele
2019
Nie jest łatwo napisać część drugą na równie wysokim poziomie jak pierwszą. Ale nie mówię, że to nie jest możliwe. Możliwe, a jakże, czego dowodem jest właśnie Ostatnia mila. Znakomita kontynuacja.
Jest łatwiej ponieważ znamy bohaterów, znamy ich zachowania, wiemy co dla nich jest normalne, a co nie do końca, co w przypadku głównego bohatera jest całkiem ważną sprawą. Lubię Amosa, zresztą kto go nie lubi, doceniam za wytrwałość, za ciągłe dążenie do celu, za upór i za wierność sobie i swoim przekonaniom. Do niego doszedł w tej części Melvin, którego przeszłość jest tak zagmatwana, że gdyby napisać o niej w kilku linijkach, niewielu by uwierzyło. Młody choć nieznający życia, niesprawiedliwie osądzony i wyrwany z rąk kata. I zatrzymany w tym miejscu głównie dzięki uporowi Amosa.
Świetnie skonstruowana, niewiarygodna i zagmatwana historia, która po raz kolejny stawia nas przed pytaniem czy wierzymy w Amosa i jego zdolności. Napiszę podobnie jak w przypadku pierwszej książki, jeśli tak, to będziemy zadowoleni, jeśli nie, to odłożymy książkę rozczarowani. Ja kupiłam pierwszą historię i nie znalazłam powodu, aby nie zrobić tego po raz drugi.
Nie ukrywam, że bywały momenty kiedy czytało mi się długo, szczególnie błądzenie po niepewnych wątkach, wyszukiwanie „prawdy” by za kilka stron ją obalić, ale to jakby nie patrzeć to swoisty urok tej książki, urok dochodzenia w niej prawdy. Podejrzewam, że podobnie będzie w części trzeciej, która już stoi na półce i czeka na swoją k...