"Pleców Pilcha już nie ma. Paweł słyszy ciężki oddech, ale nie bardzo wie czyj: czy Pilcha, czy swój własny!... I oto nareszcie jest Oszust. Ciągle lekki, ciągle swobodny jak baletnica. Lecz Pawła nagle przestaje to wszystko obchodzić: mijają przecież ostatni wiraż. Czy wiecie co oznacza ostatni wiraż? Jest to chwila, w której głębia bieżni błyska niteczką taśmy- meta."