Głównym tematem „Ojca Sergiusza” Lew Tołstoj uczynił problem, który jest jednym z najbardziej żywych i krzykliwych problemów również w naszej epoce. W roku 1965 Leszek Kołakowski ujął go w tytule swego niezapomnianego dzieła „Świadomość religijna i więź kościelna”. Sprawa dotyczy bardzo poważnych przemian życia duchowego ludzi wierzących, którzy wpadli w konflikt z zasadami nadal pilnowanymi przez Kościół. I wówczas, i dzisiaj kasta kapłanów, jeśli przyjmiemy bezceremonialny termin Georges‘a Dumézila, starała się zbagatelizować ten tumult sumienia i zagłuszyć tę wrzawę myśli. Na próżno. Niepokój ten przetrwał zbrodniczy triumf ateizmu w Rosji i bombastyczny triumf Kościoła katolickiego w Polsce. „Pojedynczy” chrześcijanin Sorena Kierkegaarda, który ze względu na samoswoje rozumienie duchowości zaczął mieć kłopoty nie tylko z „urzędem nauczycielskim” hierarchii, lecz również z własną wspólnotą, nie jest już zjawiskiem odosobnionym i rzadkim.
Ryszard Przybylski
Ryszard Przybylski