Niewielki, ale najistotniejszy z utworów autobiograficznych Josepha Conrada (1857–1924) to niezwykle atrakcyjna literacko opowieść: autoironiczna, momentami nadzwyczaj emocjonalna. Widzimy chłopca wędrującego palcem po mapie i składającego sobie obietnicę: „Pojadę tam”; młodzieńca, którego fascynacją i przeznaczeniem staje się morze; młodego człowieka rozpoczynającego pisanie na poważnie; pisarza, który spotyka bohatera swojej pierwszej powieści. A to zaledwie kilka przebłysków z Conradowskiego notatnika, małego, jakże jednak gęstego od barwnych opowieści rodzinnych, prywatnej mitologii, galerii postaci na czele ze stryjecznym dziadkiem, który w czasie odwrotu wojsk napoleońskich z Moskwy zjadł litewskiego psa.