Nieczas

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie "Nieczas" szwedzkiego duetu Erik Axl Sund, tym bardziej, że pierwsze momenty z tą książką były dosyć żmudne - skoki czasowe i zmiany perspektyw każą mocno wytężyć zmysły. Na szczęście, po wymagającym wstępie, jest już lżej, a całość zdecydowanie warta umysłowej gimnastyki.

Co ciekawe, klimat tej powieści jest nieco inny niż w przypadku typowych kryminałów skandynawskich, jednak bez wątpienia wpisuje się on w nurt tzw. "nordic noir", dotykając fabularnie kilku istotnych problemów społecznych.

Poza specyficznym sposobem opowiadania, "Nieczas" pochwalić się może równie oryginalną treścią, która do samego końca trzyma w napięciu, i zdecydowanie - wiele wątków łączy się na ostatnich stronach - nie sposób przewidzieć ich zbyt wcześnie.

Młoda dziewczyna dociera do Sztokholmu pociągiem towarowym. Chwilę później wplątuje się w bójkę i zostaje zatrzymana przez policję, która w związku z tym zdarzeniem wszczyna śledztwo, a przy okazji stara się ustalić jej tożsamość. W dochodzenie angażują się doświadczeni śledczy: komisarz policji kryminalnej Jeanette Kihlberg, inspektor Jimmy Schwarz i inspektor Nils Åhlund, oraz psycholog Love Martinsson.

W tym samym czasie znany pisarz Per Oviding publikuje nową powieść, opartą na wspomnieniach swojej dalekiej krewnej - Stiny, która przenosi czytelnika pod koniec XIX wieku, a która to będzie miała znaczenie dl...

"Żyjący to zmarli na urlopie" ta jakże "optymistyczna" myśl najlepiej oddaje ducha tej książki: jest mrocznie, duszno i depresyjnie.

Mój związek z powieścią "Nieczas" można by określić dwoma słowami: to skomplikowane. Z pewnością nie była to miłość od pierwszego spojrzenia, a nasza relacja potrzebowała znaczenie dłuższej chwili na dotarcie. Panowie autorzy nie mają najprostszego sposobu narracji, przez co lektura zabrała mi dużo czasu, wymagała stu procent uwagi i pełnego skupienia. Uwielbiam Skandynawię i tutaj moje uczucia zostały wystawione na małą próbę.

To, co mi się podobało, to świetnie oddana sytuacja społeczna w Szwecji, aktualne problemy i sposoby na obejście prawa. Główni bohaterowie, w tym przypadku para śledczych: nietuzinkowi, z pasją, przez co chcemy ich lepiej poznać. Sprawa, którą się zajmują na pierwszy rzut oka zdaje się być prosta i nieciekawa, jednak okazuje się mieć drugie, a nawet dziesiąte dno. To podstawa do głębszej dyskusji na temat naszej tożsamości, odrębności i niepowtarzalności. Jak jesteśmy postrzegani przez samych siebie i otoczenie, w kontrze do tego, w jaki sposób chcielibyśmy, by nas odbierano. Dość powolna akcja pozwala na wychwycenie wszystkich niuansów, na które składa się poważnie skomplikowana fabuła z mnóstwem pobocznych wątków i drugoplanowych postaci. Tak jak wspomniałam we wstępie, klimat jest niepowtarzalny: mroczny, duszny, surowy. Skłania do wielu przemyśleń i refleksji.

"Nieczas" Erika Axla Sunda...