Po pierwsze – zaskakujący, zabawny pomysł. Opowieść o mrówce, która aby zmienić swój matrymonialny stan... daje ogłoszenie do gazety. Przed drzwiami jej mieszkania ustawia się kolejka kandydatów. Po drugie – piękne, nieszablonowe, pełne smaczków ilustracje. Dzięki nim powstała książka kryjąca w sobie dwa opowiadania – jedno, zamknięte w lekkich, dowcipnych słowach, drugie, ukryte w obrazach. Po trzecie – mocny, młody, autorki duet. Efekt? Piękna książka, która powinna znaleźć się na półce każdego młodego czytelnika.