„Opowieść o chłopcu, który chciał zostać delfinem, czaplą, wyżłem i... stonogą” to metaforyczna, ale lekka historia o marzeniach i sięganiu po rzeczy niemożliwe. O przewadze dziecięcej wyobraźni nad „dorosłym” rozumem, poczuciem smaku i taktem.
Bohater książki - kilkuletni chłopiec - zapytany na przyjęciu z okazji dnia dziecka kim chciałby zostać w przyszłości, odpowiada bez wahania, że „(...) kilkoma zwierzętami naraz”.
Ta „niepoprawna” odpowiedź nie mieści się w głowie „ciociom” chłopca - uosabiającym świat dorosłych, pozbawiony już magii dziecięcej perspektywy i wyobraźni.
Bohater książki - kilkuletni chłopiec - zapytany na przyjęciu z okazji dnia dziecka kim chciałby zostać w przyszłości, odpowiada bez wahania, że „(...) kilkoma zwierzętami naraz”.
Ta „niepoprawna” odpowiedź nie mieści się w głowie „ciociom” chłopca - uosabiającym świat dorosłych, pozbawiony już magii dziecięcej perspektywy i wyobraźni.