Mężczyzna imieniem Ove

Fredrik Backman
8.6 /10
Ocena 8.6 na 10 możliwych
Na podstawie 85 ocen kanapowiczów
Mężczyzna imieniem Ove
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.6 /10
Ocena 8.6 na 10 możliwych
Na podstawie 85 ocen kanapowiczów

Opis

 Napisana z przymrużeniem oka zajmująca historia emeryta!
 
 Debiutancka powieść szwedzkiego autora Fredrika Backmana, która w Skandynawii szybko została bestsellerem.
 Historia prawie 60-letniego, odizolowanego od otoczenia mężczyzny imieniem Ove.
 Choć powieściowy świat pełen jest smutku, bolesnego doświadczenia, samotności i niezrozumienia, nie brak w tej historii dobrego humoru. 
Tytuł oryginalny: En man som heter Ove
Data wydania: 2014-05-07
ISBN: 978-83-280-0916-5, 9788328009165
Wydawnictwo: W.A.B.
Stron: 326
dodana przez: Beata_
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Fredrik Backman Fredrik Backman
Urodzony 2 czerwca 1981 roku w Szwecji (Brännkyrka, Sztokholm)
Szwedzki pisarz, bloger i felietonista. Dorastał w Helsinborgu, studiował religioznawstwo, ale przerwał studia i został kierowcą ciężarówki. Pisał kroniki dla „Metra” i prowadził blog dla gazety „Magazine Café”. W 2012 roku zadebiutował powieścią Mę...

Pozostałe książki:

Mężczyzna imieniem Ove Niespokojni ludzie Miasto niedźwiedzia Pozdrawiam i przepraszam Britt-Marie tu była My przeciwko wam Zwycięzcy And Every Morning The Way Home Gets Longer And Longer
Wszystkie książki Fredrik Backman

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

All you need is Ove!

WYBÓR REDAKCJI
12.03.2023

Słuchajcie, odkryłam prawdziwą perłę! Śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych książek, które przeczytałam w tym roku i daję jej najwyższą notę. To książka, przy której będziecie się śmiać do łez, by za chwilę te same łzy ocierać, tym razem ze wzruszenia, nostalgii, smutku. Nie czytałam do tej pory żadnej książki Backmana, ale jeśli ... Recenzja książki Mężczyzna imieniem Ove

@Nina@Nina × 29

Mężczyzna z zasadami

8.11.2021

Bohater książki, 59-letni Ove, to mężczyzna z zasadami, ma ich całą masę i przestrzega w sposób niezwykle skrupulatny, a jeśli inni ludzie je łamią, to wszczyna awanturę, kłótnię, konflikt. W ogóle atmosfera konfliktu to jego środowisko naturalne. To człek niezdolny do jakiegokolwiek kompromisu: wszystko musi być po jego myśli: „Był on takim typem... Recenzja książki Mężczyzna imieniem Ove

@almos@almos × 23

Zwyczajny świat, (nie)zwyczajnego człowieka o imieniu Ove

17.06.2024

Bywają ludzie mili i niemili, zamknięci w sobie i otwarci na świat, egocentrycy i altruiści; ludzie zwyczajni i niezwykli... Jest jedna rzecz, która łączy ich wszystkich. Każda z tych osób, ma swoje przeżycia, swoje doświadczenia i swoją historię. Swoją historię ma także on, (nie)zwyczajny mężczyzna o imieniu Ove. Ove — mężczyzna lat pięćdziesiąt... Recenzja książki Mężczyzna imieniem Ove

Sąsiedzkie porachunki

17.08.2020

'' Jeśli nie możesz polegać na człowieku w sprawie czasu, to w ważniejszych sprawach tym bardziej '' Ależ ja polubiłam tego aspołecznego, zrzędliwego gbura imieniem Ove . Dlaczego ? Może dlatego że ja sama lubię porządek, nie znoszę spóźniania się i spóźnialskich i lubię kiedy ludzie respektują ustalone zasady . Też mnie szlag trafia, że mimo nak... Recenzja książki Mężczyzna imieniem Ove

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Antytoksyna
2023-02-06
8 /10
Przeczytane audiobook 2023 Literatura szwedzka Relaks z książką

Przeczytałam wszystkie książki F. Backmana przetłumaczone na język polski. Tę, jako ostatnią. Tak jak pozostałe rozśmieszyła mnie i wzruszyła.

"Mężczyzna imieniem Ove" posiada cechy, które powtarzają się w całej twórczości autora. I chociaż jego ostatnia książka ("Niespokojni ludzie") odbiega konstrukcyjnie od wcześniejszych powieści, to podobnie jak pozostałe odznacza się stałymi elementami fabuły.

Trochę wygląda to tak, jakby autor pisał kolejne książki według tego samego sprawdzonego przepisu, dokonując jedynie niewielkich modyfikacji, w którym do obowiązkowych składników należą:
- osoby starsze, które pełnią rolę mentorów - te wyraziste postaci wychodzą autorowi naprawdę świetnie
- silne postaci kobiece
- bohaterowie o imigranckich korzeniach, najczęściej z arabskiego kręgu kulturowego - zawsze są to postaci pozytywne
- osoby homoseksualne
- zwierzęta domowe - zwykle mają do wypełnienia ważną 'misję'
- motyw śmierci , przeżycia związane z utratą kogoś bliskiego.

Poprawna politycznie fabuła (zawsze) realizuje hasło " w jedności siła" i uczy czytelnika tolerancji, szacunku i altruizmu. W sumie, takie to wszystko mocno szwedzkie i mocno wyidealizowane, bo dzisiejsza rzeczywistość znacznie odbiega od tego 'backmanowskiego' sielankowego obrazka, jednak autor pisze tak, że chce się wierzyć w te historie, w społeczności gdzie wszystko jest możliwe i w świat , w którym człowiek dla innego człowieka jest wartością najwyższą.
...

× 12 | link |
@mala_mi
2023-08-14
9 /10
Przeczytane 2023

Książka wzięta właściwie bez przekonania, z polecenia Pani Bibliotekarki, okazała się strzałem w dziesiątkę. Kończyłam w poczekalni u ortodonty, ocierając łzy (a nie zdarza mi się to zbyt często), ku przerażeniu pozostałych pacjentów:) Oprócz momentów wzruszenia, opowieść o zrzędliwym, marudnym, roszczeniowym, starszym panu kryje tak wiele humoru, że człowiek sam się łapie na ukradkowym chichocie i kręceniu głową, bo świat naprawdę musiał się uwziąć na Ove, skoro nie daje mu umrzeć. I mimo, że można narzekać, że historia tu przedstawiona bliżej ma do bajki i jest mocno wyidealizowana, ale styl pisania autora, a przede wszystkim bohaterowie jakich stworzył nie pozwalają oderwać się od lektury.

× 12 | link |
@Anjo
2021-09-16
8 /10
Przeczytane ✅Literatura obyczajowa, romans. ✅Skandynawskie klimaty

To już ostatnia, dostępna dla mnie książka z repertuaru Fredrika Backmana, którą miałam przyjemność przeczytać. Autor nie zafundował mi tutaj nic odkrywczego - i tak wiedziałam, że będzie to kolejna, fascynująca lektura więc nie mogłam odebrać sobie przyjemności jej przeczytania.

Rzecz się tyczy "pieprzonego starego dziada",(sic!) o wielkim sercu, który kilka razy próbował popełnić samobójstwo, co mu się w końcu i tak nie udało, bo stwierdził, że NAGLE nie ma czasu na śmierć. To tak w wielkim skrócie..

Jak zwykle w przypadku wszystkich książek Backmana i ta okazała się cudownie refleksyjna i bardzo prawdziwa w odbiorze. W jednym momencie rozczula, by w następnym rozbawić do łez.
Genialna historia.
Na pewno będę chciała obejrzeć film, bo nawet nie wiedziałam, że jest.

× 6 | link |
@Antoniowka
2023-02-20
9 /10
Przeczytane

Trochę smutna, trochę śmieszna opowieść o życiu. Dzięki tej książce możemy dowiedzieć się (bo trzeba tę prawdę odkrywać raz za razem), że nie warto oceniać ludzi po pozorach, bo mogą one mylić.

Choć nie jest to romans, miłość Ovego i Sonji to jedna z piękniejszych historii miłosnych, o jakich przeczytałam w książkach. Bardzo prawdziwa, bo bez wybuchów namiętności, raczej pokazująca codzienne smutki i troski. Całość jest trochę przerysowana, zresztą pewnie takie było zamierzenie autora, co jeszcze dobitniej uwypukla przesłanie całości.

× 5 | link |
@anna897maria
@anna897maria
2023-01-14
10 /10
Przeczytane Książka papierowa - moja biblioteczka Literatura obca Mamiszczowo-Miszczowe bingo 2023 On Wielkobukowe bingo 2023 Wielkobukowe bingo okładkowe 2023

Przepiękna opowieść; momentami wzruszająca, momentami śmieszna. Cudowny główny bohater - tetryk o wielkim, złotym sercu - i mnóstwo bardzo ciekawych postaci drugoplanowych. I oczywiście Kot - niesamowity "superbohater".

× 5 | link |
@Iwona_Nocon
2024-02-07
10 /10
Przeczytane

Ove jest dobiegającym sześćdziesiątki wdowcem, mieszkającym w małym szwedzkim miasteczku, który od czasu śmierci żony nie potrafi się odnaleźć w otaczającej go rzeczywistości. Ma już wszystkiego dość, nie potrafi funkcjonować w świecie, w którym nikt nie rozumie jego zasad i istoty rutyny. Jest przekonany, że to właściwy moment, by odebrać sobie życie. Pewnego dnia do sąsiedniego domu wprowadza się małżeństwo z dziećmi, a ich pierwsze spotkanie nie należy do przyjemnych. Mężczyzna, którego Ove nazywa gamoniem, nie potrafi zaparkować auta z przyczepką, ani otworzyć okna, by nie spaść z drabiny. A jego ciężarna żona, pojawia się zawsze wtedy, gdy Ove próbuje ze sobą skończyć. Czy życie mężczyzny odmieni się dzięki nowym lokatorom?
O książce dowiedziałam się za sprawą jej ekranizacji z Tomem Hanksem w roli głównej. Bardzo mnie kusiło, by zajrzeć wcześniej do filmu, ale powstrzymałam się i najpierw sięgnęłam do książki, która okazała się najlepszą opowieścią, jaką zetknęłam się w ostatnich latach w mojej czytelniczej karierze. Kurcze, chciałabym jeszcze tyle napisać, ale jak zwykle przy książce, która mnie oczarowała, brakuje mi słów, by wyrazić to, co czuje. Czy wrzucenie słowa Rafaello załatwiłoby sprawę? No chyba nie. A to, że chyba prawdopodobnie trafiłam na książkę roku? Mam nadzieję, że tak.
Nie pamiętam, kiedy tak dobrze się bawiłam podczas czytania, ocierając łzy ze śmiechu, ale też i ze wzruszenia. Ove jest wyjątkowym mężczyzną, który będzie miał...

× 4 | link |
EK
@EwaK.
2023-12-28
10 /10
Przeczytane

Zachowałam się jak Ove i nie jestem z tego dumna.

Już po kilkudziesięciu stronach oceniłam go, pochopnie i po pozorach. Że upierdliwy sąsiad, antypatyczny dziadyga (choć wcale nie taki stary), karykatura faceta, chorobliwie przywiązany do zasad, kłótliwiec, maruda. Potem zdanie zmieniłam. Bo to w sumie wartościowy, zdolny do troski o najbliższych facet, który wskutek sąsiedzkich zaczepek odpalił drzemiące w nim pokłady dobroci. Życie go nie oszczędzało, a osobista tragedia, którą przeżył, upoważniała go do bycia jeszcze większym dziwakiem. Bowiem nic nie dzieje się bez przyczyny.
Za szybko go zaszufladkowałam.

A Ove? Też początkowo pochopnie oceniał sąsiadów, całkiem jak ja jego. Nie lubił ludzi, a oni jego, awanturował się ciągle, irytowali go wszyscy wokół. Ale stopniowo coś się zaczęło zmieniać. Im więcej o nich wiedział, im bardziej oni go potrzebowali, im częściej wymuszali pomoc, tym łatwiej mu było żyć wśród nich.

Taka to sympatyczna bajka - nie bajka z jednego z ponoć najszczęśliwszych krajów świata.
Zahaczająca o tak uniwersalne tematy jak: samotność, starość, radzenie sobie ze stratą, tęsknota, przyjaźń i miłość. Do tego szwedzkie pełne tolerancji społeczeństwo, imigranci, homoseksualiści, sympatyczny grubas, ciapowaty informatyk, miauczący kot, sikający pies oraz przegląd najlepszych sposobów na odebranie sobie życia. I zasady, i przepisy, i reguły.

Wyrafinowana powieść, bajka dla dorosłych, pełna humoru, ciepła i w ...

× 4 | link |
@BagatElka
2019-11-13
10 /10
Przeczytane 📚 Posiadam

"Każdy człowiek powinien wiedzieć,o co walczy. Tak się mówiło.A ona walczyła o coś dobrego.O dzieci,których nie mogła mieć.Więc Ove walczył o nią.
Bo to była jedyna rzecz na świecie,którą naprawdę potrafił robić."

"Mężczyzna imieniem Ove" to podroż od śmiechu do łez. To opowieść o człowieku,który pozornie wydaje się oschły i upierdliwy ale skrywa serce,zdolne kochać miłością niepojętą.
To opowieść o tym co ważne,trudne i niechciane.
Współczesny świat dąży do wygody,popularności i kompatybilności.
Ove jest niekompatybilny z tym światem. Ove jest jak eksponat z muzeum.
A jednak Ove skradł mi serce i wdarł się głęboko w duszę.
Ove jest symbolem świata,który przeminął i nad tym warto zapłakać.

× 4 | link |
@recenzja_na_tacy
2023-05-08
7 /10
Przeczytane

"Mężczyzna imieniem Ove” to książka – pocieszajka, słodko – gorzka historia o miłości silniejszej niż śmierć i zaskakującej przyjaźni, która zmienia życie głównego bohatera i jego samego.

Ove to zgorzkniały, nietowarzyski, obsesyjnie przestrzegający wszelkich zasad i regulaminów mężczyzna, który zawsze wszystko wie najlepiej. Po śmierci ukochanej żony i przymusowym przejściu na emeryturę traci sens życia i postanawia je sobie odebrać. Jednak ciągle, ktoś lub coś mu w tym przeszkadza...

Fredrik Backam wyjątkowo lekko i z humorem pisze o tęsknocie, samotności i przemijaniu. Dotyka tematu żałoby, zatracania się w żalu po śmierci najbliższej osoby, utraty sensu życia, poczucia, że nie jest się nikomu potrzebnym. Pisze o chorobie, opresyjnym i bezdusznym systemie opieki w Szwecji, o trudnej i nierównej z nim walce. Ta ciepła i zabawna, a zarazem smutna i wzruszająca historia pokazuje, że świat i ludzie wokół nas są tacy, jakimi chcemy ich widzieć, że czasami warto wyjść ze swojej strefy komfortu, dać sobie i innym szansę by lepiej się poznać. Kluczem do zrozumienia Ovego jest poznanie jego przeszłości, wydarzeń, które go ukształtowały. Autor, dzięki licznym retrospekcjom, nam to umożliwia, a znajomość historii mężczyzny sprawia, że nasze nastawienie do niego diametralnie się zmienia.

Powieść Fredrika Backmana nie jest wolna od wad. Sporo w niej klisz, zdarzeń, których finał łatwo przewidzieć. Pewne cechy bohaterów, sytuacje zostały mocno przerysowan...

× 3 | link |
@mara89
@mara89
2023-01-09
10 /10
Przeczytane

"Mężczyzna imieniem Ove" to niesamowita historia starszego mężczyzny o wielkim sercu. Po śmierci swej żony, każdego dnia szuka śmierci - ale wciąż coś lub ktoś mu w tym dążeniu przeszkadza. Poznajemy jego powolną przemianę na przestrzeni kart powieści. Z zrzędliwego samotnego staruszka powoli zmienia się w równie zrzędliwego, ale już nie tak samotnego.
Backman znowu zachwyca, choć przyznaję nie bardzo podobały mi się komentarze dotyczące osób z nadwagą - często w tej książce podkreślane (mimo to zrzucam winę na głównego bohatera i jego kreację).

× 3 | link |
@boogieboga
2023-04-19
9 /10
Przeczytane audio

Klasyczna książka-kocyk, której każdy z nas od czasu do czasu potrzebuje. Bardzo ciepła, wzruszająca i dająca wiarę w świat i ludzi. Cieszę się, że jest to dopiero druga książka Backmana, z którą miałam przyjemność się zapoznać - reszta dopiero przede mną :)
P.S. Nie polecam słuchania książki w formie audio podczas jazdy samochodem - huśtawki nastrojów w które będziecie wpadać, mogą stać się dobrą podstawą do stworzenia niebezpieczeństwa na drodze :)

× 3 | link |
@Kobietaczytajaca
@Kobietaczytajaca
2022-12-16
10 /10
Przeczytane

Książka ta opowiada o pięćdziesięciodziewięcioletnim mężczyźnie Ove, który pochował niedawno swoją małżonkę. Mężczyzna jest typem samotnika, milczkiem oraz facetem z zasadami. Na tym świecie został już sam i postanawia też przejść na tamtą lepszą stronę. Jednak to pozbawienie siebie życia nie jest wcale łatwe mając takich sąsiadów jak on. Gamonia wraz ze swoją rodziną, Rune jego przyjaciel, a zarazem wroga numer jeden i jego żony, kota i psa oraz blond flądry. Wszyscy Ci ludzie zawracają mu głowę zdawać by się mogło błachymi sprawami bo przecież odpowietrzenie grzejników to bułka z masłem i każdy powinien to umieć, a tym bardziej zaparkować samochód z przyczepką tyłem albo coś naprawić sami powiedzcie przecież to proste sprawy😁, a jednak młodsze pokolenie tego nie potrafi, albo idzie po łatwiźnie i wymienia na nowe.

Mam nadzieję, że przez ten opis zachęciłam Was do przeczytania tej cudownej, klimatycznej i skłaniającej do refleksji książki. Tu teraźniejszość przeplata się z przeszłością, widzimy, jaki Ove jest dla innych, mamy też jego wspomnienia o Sonji, przez co możemy zobaczyć jak się im układało oraz jaka tragedia się im przytrafiła. Ove to postać typowego sknerusa, który na wszystkim musi oszczędzać. Na samym początku myślałam, że się nie polubimy, ale On skradł mi serce, doprowadzał do śmiechu, ale również i do łez. Jego historia nie jest doskonała, bo życie go nie rozpieszczało, a i ludzie na jego drodze byli zawistni. Książka moim zdaniem skłoni każdego...

× 2 | link |
@coolturka104
2022-12-28
8 /10
Przeczytane

Na wieść o tym, że "Mężczyzna imieniem Ove" zostanie zekranizowany, a główną postać zagra sam Tom Hanks, natychmiast sięgnęłam po tę debiutancką powieść Frederika Backmana.

Ove to antypatyczny starszy pan, niezwykle zasadniczy, pedantyczny i do bólu upierdliwy. Obrazuje sobą wszystkie te cechy, jakich nie chcielibyśmy mieć na starość.

Akcja toczy się w szwedzkim miasteczku, gdzie dotychczasowy porządek burzy pojawienie się nowych sąsiadów. Ove traktuje przybyszów z wyraźną niechęcią, choć równie nieprzychylnie odnosi się właściwie do wszystkich ludzi, jakich spotyka na swojej drodze.

"Przed poznaniem jej wcale nie żył. I po jej odejściu też nie". Jego postępowanie skrywa w sobie przejmujące drugie dno. Nie ma dnia, by mężczyzna nie myślał o śmierci i sposobach na spotkanie z nią, tylko wiecznie mu coś w tym przeszkadza. Jego przywiązanie do rytuałów jest odpowiedzią na niezrozumiałe zmiany zachodzące we współczesnym świecie.

Oceniając Ovego pochopnie i po pozorach, zachowujmy się dokładnie tak samo, jak on w kontakcie z nieznajomymi. W miarę, gdy lepiej poznajemy historię mężczyzny, niepostrzeżenie zmieniamy o nim zdanie i zaczynamy rozumieć, że stał się taki z powodu przeżytej tragedii.

Książka składa się z kilkudziesięciu rozdziałów, które przedstawiają przygody starszego pana, i są one tak zabawne, że trudno o zachowanie powagi przy ich lekturze, choć bywają też momenty, które chwytają za serce i wyciskają z oczu łzy.
...

× 2 | link |
@aellirenn
2023-01-26
10 /10
Przeczytane

Ove to człowiek z żelaznymi zasadami. Ludzie widzą go jako wybitnie zrzędliwego mężczyznę, a on wszystkich widzi jako idiotów.

O matko i córko, co to była za książka! Miałam w planie ją przeczytać, a potem iść do kina. Z planu nici. Za nic w świecie nie pójdę na to do kina.

Historia Ove była niezwykle przyjemna od pierwszej strony. Zadziorny charakter bohatera i jego niezrozumienie współczesnego świata wywoływało u mnie wybuchy śmiechu. Byłam absolutnie zachwycona jego przemyśleniami i gburowatym odzywkami. A im dalej w las, tym bardziej odkrywałam, że Ove nie jest taki, jaki się może wydawać. I tak mi było dobrze z nim, aż przyszło zakończenie książki. Poryczałam się jak głupia. Serio, cała czerwona i spuchnięta nie mogłam się uspokoić. To nie jest smutna książka, ale jest tak wzruszająca, że nie da się tego przeczytać suchym okiem. I właśnie dlatego nie pójdę do kina, bo przecież wstyd mi będzie potem z sali wyjść taka zapłakana.

Ta powieść bardzo mnie zaskoczyła. I na pewno jeszcze do niej wrócę.

× 2 | link |
@meryluczytelniczka
2024-01-04
10 /10
Przeczytane

"Mężczyzna imieniem Ove" Fredrika Backmana to jakże prosta, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu, powieść o zwyczajnym człowieku, który po skończeniu czytania książki wydaje się być znakomitszy od niejednego supermana. To powieść niezwykła, wzruszająca, zabawna, smutna i na pewno skłaniająca do refleksji, zadumy i długich przemyśleń na wiele tematów.

× 2 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Nigdy nie rozumiał, dlaczego ludzie muszą ciągle rozważać i dyskutować, z jakiego powodu rzeczy są właśnie takie, jakie są. Człowiek jest tym, kim jest, robi to, co potrafi, i tak chyba powinno być dobrze, uważa Ove.
Ona wierzyła w los. Że wszystkie ścieżki, którymi człowiek wędruje w życiu, w ten czy inny sposób "prowadzą cię do tego, do czego zostałeś przeznaczony". Ove oczywiście zawsze mruczał coś niewyraźnie i był bardzo zajęty wykręcaniem jakieś śrubki czy czymś podobnym, kiedy ona zaczynała o tym nawijać. Dla niej może to było "coś", nie chciał się w to wgłębiać. Ale dla niego to był "ktoś".
Wystarczy tylko jeden promień słońca, żeby przepedzic cienie - powiedziała raz, kiedy pytał ją, dlaczego zawsze musi być tak cholernie radosna.
Ove, kiedy ktoś daje coś drugiemu człowiekowi, to nie ten, kto bierze, otrzymuje błogosławieństwo. Tylko ten, kto daje.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl