Mężczyzna imieniem Ove recenzja

Mężczyzna z zasadami

Autor: @almos ·2 minuty
2021-11-08
3 komentarze
23 Polubienia
Bohater książki, 59-letni Ove, to mężczyzna z zasadami, ma ich całą masę i przestrzega w sposób niezwykle skrupulatny, a jeśli inni ludzie je łamią, to wszczyna awanturę, kłótnię, konflikt. W ogóle atmosfera konfliktu to jego środowisko naturalne. To człek niezdolny do jakiegokolwiek kompromisu: wszystko musi być po jego myśli: „Był on takim typem faceta, który już od szkoły podstawowej zachowywał się jak naburmuszony starzec.” Jednym słowem człowiek trudny, nawet bardzo trudny. Miałem do czynienia z takimi ludźmi, ciężko się z nimi współżyje, ale jedno trzeba im oddać: są odpowiedzialni, rzetelni i zawsze dotrzymują danego słowa.

Na początku książki na Ove spada parę nieszczęść i ten człowiek z zasadami wpada w wielką złość, która wylewa wręcz się z niego uszami. Ten gniew czyni go jeszcze bardziej trudnym człowiekiem, a że mieszka na osiedlu domków jednorodzinnych, wpada w konflikt ze wszystkimi sąsiadami.

Czasami Ove jest tak upierdliwy, tak nieznośny, iż ma się wrażenie, że szanowny autor przesadza. Z drugiej strony, gdy się czyta, co przeżył, to można zrozumieć, że ma prawo być jedną wielką skumulowaną złością. Na szczęście wśród sąsiadów jest kobieta w ciąży, dla niej nasz bohater jest bardziej wyrozumiały, a potem wszystko powoli jakoś się poprawia i pod koniec książki robi się nawet łzawo i happyendowo.

Jest też w bohaterze książki masę smutku i żalu, ale kompletnie nakrytego przez złość; zupełnie nie daje sobie przestrzeni na przeżycie smutku, tylko raz idzie do domu i tam płacze.

To też jest piękna książka o miłości, o stracie ukochanej osoby, o olbrzymiej, nieusuwalnej pustce, która powstaje po jej odejściu.

Przypomina mi Ove bohaterkę innych książek Backmana – Britt-Marie, która był podobnie sztywna: miała swoje uświęcona rytuały i przyzwyczajenia i ani na jotę nie była w stanie od nich odejść, była też w stanie nieustającej pretensji do świata i ludzi. Ale z czasem to się zmieniło. Z tym że ta książka jest pierwszą w dorobku Backmana, o Britt-Marie pisał później.

Od pewnego czasu rzecz cała staje się nieco zbyt piękna i słodka, ale też mocno poruszająca i wzruszająca, sam się parę razy wzruszyłem.

To bardzo dobra literatura, ale nie pierwszej klasy, powiedziałbym drugiej klasy, niemniej świetna druga klasa to już bardzo dużo.

Dziękuję @Siostra_Kopciuszka za dobrą sugestię!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-30
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mężczyzna imieniem Ove
3 wydania
Mężczyzna imieniem Ove
Fredrik Backman
8.6/10

Napisana z przymrużeniem oka zajmująca historia emeryta! Debiutancka powieść szwedzkiego autora Fredrika Backmana, która w Skandynawii szybko została bestsellerem. Historia prawie 60-letniego, o...

Komentarze
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 3 lata temu
Będzie czytane, naturalnie. 😁
× 3
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · około 3 lata temu
Britt-Marie jak pewnie pamiętasz na końcu "Pozdrawiam i przepraszam'' wyjechała i ja teraz zamierzam się na trzecią książkę tego świetnego autora pt."Britt-Marie tu była". Bardzo jestem ciekawa co ta "okropna baba" wymyśliła w związku z...piłką nożną, której nie znosi ⚽😂

× 2
@almos
@almos · około 3 lata temu
Britt-Marie bardzo przypomina mi Ove, bardzo jestem ciekaw Twojego odbioru tej książki.
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · prawie 3 lata temu
Książki raczej nie przeczytam, ale oglądałam film....był dobry...
× 1
Mężczyzna imieniem Ove
3 wydania
Mężczyzna imieniem Ove
Fredrik Backman
8.6/10
Napisana z przymrużeniem oka zajmująca historia emeryta! Debiutancka powieść szwedzkiego autora Fredrika Backmana, która w Skandynawii szybko została bestsellerem. Historia prawie 60-letniego, o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Mężczyzna imieniem Ove" Fredrika Backmana to wzruszająca opowieść, która porusza serca i pozostawia czytelników z głęboką refleksją na temat życia, miłości i przemiany. Jest to historia pełna wartoś...

@daria.smiech14 @daria.smiech14

Bywają ludzie mili i niemili, zamknięci w sobie i otwarci na świat, egocentrycy i altruiści; ludzie zwyczajni i niezwykli... Jest jedna rzecz, która łączy ich wszystkich. Każda z tych osób, ma swoje ...

@AnnaKatarzyna @AnnaKatarzyna

Pozostałe recenzje @almos

Zbawca
Seria kolan czyli policjanci piszą kryminały

Ostatnio coraz więcej policjantów zasiada do pisania kryminałów, mam z tego powodu ambiwalentne odczucia. Z jednej strony bowiem stróże prawa od podszewki znają kulisy s...

Recenzja książki Zbawca
Alfabet polifoniczny
Spotkanie z myślącym człowiekiem

Napisał Tomasz Jastrun wspomnienia w formie hasłowej, przy czym nie opowiada tylko o ludziach, także o zdarzeniach czy ideach. A ma o czym pisać, ten syn pary poetów był...

Recenzja książki Alfabet polifoniczny

Nowe recenzje

Zadzwoń, jak dojedziesz
Zadzwoń...
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mięta* "Zadzwoń jak dojedziesz" chyba każdy z nas usłyszał takie zdanie od swoich...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Wenecja
@w_ksiazkowy...:

Paul Strathern "WENECJA. OD MARCO POLO DO CASANOVY" współpraca Z czym wam się kojarzy Wenecja? Marco Polo, Casanova -...

Recenzja książki Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Podążaj za księżycem
Podążaj za księżycem
@jjoollkkaa.20:

„Są w życiu takie chwile, kiedy zrobiliśmy już wszystko, co w naszej mocy. Wtedy powinniśmy nauczyć się odpuszczać i po...

Recenzja książki Podążaj za księżycem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl