"Pod Krakowem bór gęsty.
Kto się z boru wynurza?
Kto na zwinnych konikach
cwałem pędzi jak burza?
Stoi stary gród Wiślan
i w toń Wisły zagląda.
W grodzie spokój. Nikt nie wie,
że wróg groźny nadciąga.
Ale strażnik na wieży
pod bór spojrzał, na drogę.
Chwycił trąbkę – i hejnał
zagrał miastu na trwogę.
Co ten hejnał oznacza,
wiedzą starzy i młodzi.
Trąbka woła: – Ostrzegam!
Wróg pod mury podchodzi!"