"...przeciąłem Rodezję, Kongo i Ugandę, Kenię i Tanganikę. Spałem w górach i dolinach, w buszu i tropikalnym lesie, wśród lwów i lampartów. Kąpałem się obok hipopotamów, klepałem niemal słonie po trąbach. Obejmowałem Pigmejów, podziwiałem Masajów i Watusi, drapałem się na Ruwenzori i Kilimandżaro". Taka była afrykańska wędrówka autora - Kwaheri.