Czwarty tom Wojen Kompanii.
Wojna teoretycznie zakończyła się. Pomiędzy Sojuszem kupców (ze stolicą na Pell), a Unią trwa rozejm, a nawet rozpoczyna się wymiana handlowa. Solą w oku obu stron jest kilka okrętów Maziana, które okupują stacje na Tylnych Gwiazdach. Sandor Kreja jest właścicielem małego statku, drobnym kupcem starającym się utrzymają przy życiu przy pomocy nie zawsze legalnych interesów. Zakochany po uszy w kobiecie z wielkiego statku Dublin, wplątuje siebie i swój statek w akcję w Tylnych Gwiazdach. Nie wie, że to tylko prowokacja i pakuje się pułapkę. Stawką jest nie tylko statek oraz ładunek, ale śmierć jego i załogi.