Chorwackie eseje antypolityczne stanowią doskonałe uzupełnienie "polityki symboli" Colovicia. Różnice są znikome, pomimo, że Colovic jest Serbem, a Ugresic - Chorwatką. Opowiadają o tym samym. O nienawiści, o stereotypach, o wojnie... O tym samym, choć nieco innym językiem. Colovic podkresla mity narodowe, zas Ugresic - no coz, krotkimi opowiadaniami, esejami, w teorii antypolitycznymi, pokazuje różnice i brak różnic. pokazuje, jak system zmuszał obywateli (niewazne którego panstwa) do deklaracji po jednej ze stron.
Eseje przepełnione są gorzką refleksją, że dziś w Chorwacji (Serbii też) nikomu nie pozwala się być sobą. Przez lata będąc Jugosłowianką, teraz Ugresic jak tysiące innych, musiala się zdeklarowac.
Książka jest warta przeczytania ze zrozumieniem, choć czyta się ją dość łatwo i lekko. Niestety również zabawnie.
"Kocham mój kraj, bo jest mały i jest mi go żal" - to przykład "humorystycznego" zdania, które wcale humorystyczne nie jest. To łatwo przyswajalna książka, którą można lekko potraktować. Jednakże radzę zastanowić się nad każdym jednym, króciutkim esejem..