Znasz historię, która pomimo tego że łamie serce to należy do jednych z Twoich ulubionych?
Ja mam kilka książek, które łamią mi serce, ale i tak je uwielbiam! Dwie z nich są autorstwa Paige Toon i sądzę, że każda jej kolejna książka także znajdzie się na tej liście.
„Ktoś, kogo znałam” to książka opowiadająca o życiu i brutalności „systemu”, z którym przychodzi się mierzyć dzieciom oraz rodzinom zastępczym. To historia o despotycznym ojcu i nastolatkach, które pragną miłości oraz szczęścia.
Historia, którą przedstawiła nam Autorka wciąga już od pierwszych stron chociaż trzeba przyznać, że jej akcja wcale nie pędzi jak szalona i nie ma w niej jakiś zatrważających zwrotów. Jednak opowiada o prawdziwym życiu i to sprawia, że jest ona tak wyjątkowa oraz emocjonalna.
Całość poznajemy z perspektywy głównej bohaterki i skaczemy pomiędzy tym co jest „teraz”, a co było „wcześniej”. Widzimy rozwijającą się przyjaźń trójki nastolatków i dramaty z jakimi muszą się mierzyć dzieci porzucone, osierocone, zabrane z domów dla własnego bezpieczeństwa, które zostają umieszczone w rodzinach zastępczych. Tak naprawdę z prawie każdej strony książki bije prawdziwy smutek, żal oraz ból, ale można tutaj także odnaleźć szczęście i wiele pięknych momentów od których serce potrafi zabić znacznie szybciej.
Tak naprawdę ciężko jest napisać tutaj coś więcej bez zdradzania fabuły, a uwierz ...