Rodzina Carverów postanawia opuścić swój miejski dom w Hiszpanii, aby uciec przed wojną, która odgrywa w książce tylko drugoplanową rolę. Przeprowadzają się do małego nadmorskiego miasteczka, które skrywa sporo tajemnic. Młody Max odkrywa, że ich nowy rodzinny dom był własnością lekarza i jego żony, których syn utonął wiele lat wcześniej. Za domem znajduje się dziwny ogród otoczony murem, pełen przerażających posągów artystów cyrkowych. Tuż przy wybrzeżu znajduje się wrak statku i dziwny staruszek, który prowadzi miejską latarnię morską. Zegar miejski cofa się. Dziwne głosy szepczą w domu. Max i jego siostra Alicja wkrótce poznają nowego przyjaciela o imieniu Roland, którego rodzice zginęli w tragicznym wypadku, gdy był mały. We trójkę spróbują rozwikłać tajemnicę otaczającą miasteczko, w które wplątana jest zła siła z przeszłości – istota znana jako Książę Mgły.
Zafón jest znakomitym pisarzem i także w Księciu mgły zaprezentował swój kunszt. Są tu rozbudowane, ale przyjemne w odbiorze opisy, malowanie słowami już od pierwszej strony, które nie tylko sprawia, że świetnie odczuwamy klimat powieści, ale też czujemy się częścią historii. Tym razem u Zafona króluje nie tyle codzienność, co element magiczny, który w tym przypadku oznacza tylko czyste zło. Takie założenie w zestawieniu z mistrzowskim posługiwaniem się słowem sprawia, że niejednokrotnie jesteśmy zaniepokojeni przeżywaną historią, a dreszczyk porównywalny jest do horrorów, które – będąc uczciwą – są dużo str...