To już drugie spotkanie z duetem Siwiec i choć poprzednia odsłona opatrzona była kolejnym numerkiem serii, obecna nie otrzymała tego zaszczytu. Po zapowiedziach owego tytułu myślałem, że Panowie zdecydują się kontynuować wątek z ostatnich kadrów Skorków ale i pod tym względem odbyło się inaczej. Koniec końców, ten oto gratisowy egzemplarz dołączony do książki "Muchy" zwiastuje zupełnie nową przygodę.
Grupka przyjaciół, samochód bogatych rodziców, alkohol i poszukiwanie codziennej rozrywki to połączenie, które zwykle nie wróży nic dobrego. Co może bowiem ekscytować młodych buntowników mających dostęp do wszelkiego dobra? Czy odebranie komuś życia nasyci rozpalone zmysły czy stanie się piętnem niszczącym każdy ich następny krok?
"Krwawy połów" jak się okazuje, to nie wyprawa na ryby, choć z wędkarzem ma wiele wspólnego. Przepadłem w tej króciutkiej opowieści bo klimatem nie odbiega od slasherów z lat dziewięćdziesiątych i równie dobrze mogłaby zająć dumne miejsce na wspólnej półce. Tutaj, gdybym miał możliwość dopasowania względem symboliki, postawiłbym ją blisko amerykańskiego filmu Candyman w reżyserii Bernarda Rosego (1992). Mało tego, w filmie również występowały owady co dopełnia mój wybór mając w pamięci, że owa pozycja dodana została do książki "Muchy". Oczywiście nie zabrakło tu również kluczowej "final girl", która jako ostatnia ocalała mierzy się ze złem w ostatecznym starciu. Klasyka, klasyka, klasyka.
"Krwawy połów" to zaskakująco dob...