"Był ponad nami, mógł wszystko. Mógł w ciągu pięciu sekund zdeptać godność człowieka, mógł sprawić, że przestał istnieć. Odliczałam sekundy i minuty, by jak najszybciej ich opuścić, by nie patrzeć na takich chłopaków, a zwłaszcza na niego".
Ten cytat mówi dużo o Tristanie, o chłopaku, który był królem życia, który miał wszystko. Dziewczyny ustawiały się do niego w kolejce. Co z tego, że miał urodę, pieniądze i świetnie grał w kosza. Z charakteru i zachowania był dupkiem do czasu... aż rozbił swoje auto na drzewie.
Kira to dokładne przeciwieństwo Tristana. Większość jej czasu zajmuje nauka, udzielanie korepetycji oraz szkolna gazetka. Pewnego dnia dziewczyna musi zrelacjonować mecz drużyny Tristana, niestety on obiera ją sobie za cel szyderstw. Dziewczyna jednak nie daje się stłamsić. A on nie potrafi jej odpuścić.
Uwielbiam takie historie, które chwytają za serce, poruszają, pobudzają wyobraźnię, rozgrzewają, dają nadzieję, pozwalają na chwilę oddechu oraz od których nie sposób jest się oderwać. Tristan szkolna gwiazda koszykówki. Miał wszystko, a teraz nie ma nic. Był bezczelny, chamski i uważał się za króla wszystkiego. Musiał coś stracić by przejrzeć na oczy. Zobaczył kto jest jego prawdziwym przyjacielem, a kto był na pokaz. To prawdziwa, poruszająca i inspirująca historia o sile miłości, przyjaźni i wiary w samego siebie. Autorka w niezwykły sposób opowiada o życiu młodych ludzi, którzy pomimo przeciwności losu nie tracili nadziei i walczy...