,,Mordercze widmo, nie zważając na jego słowa, sunie dalej. Dmitri pociąga za spust. Spanikowany mężczyzna na próżno wystrzeliwuje cały magazynek- dostrzega, że kule przelatują przez ciało upiora. Dopiero teraz rozumie, że role się odwróciły. Z myśliwego staje się zwierzyną. Rzuca się do ucieczki".
Całkiem niezły początek, który potrafi zahipnotyzować. Historia dosyć ciekawa, a rysunki bywały przerażające, choć oglądałam je z ciekawością. Jedynie imiona bohaterów wydawały mi się jakieś trudne, ciężkie do przeczytania. Fajne było to, że kiedy tylko dana postać się pojawiała, to autor przedstawiał nam ją, opisywał, byśmy bardziej go poznali. Skłaniało to później do wizualizacji w myślach, gdzie miałam już wyrobione na każdego temat zdanie.
Historia ma swoje wzloty i nie upadki, tylko nowe fakty do przedstawienia, które troszkę mnie dekoncentrowały. Jednak kiedy tylko więcej się o nich dowiedziałam, od razu czytałam szybciej, z większym zainteresowaniem. Zdecydowanie jest to fantasy, jednak momentami przybierało postać horroru i to o mocnym natężeniu.
Spodobała mi się placówka RING, gdzie w tajnych laboratoriach przeprowadzali swoje niezwykłe eksperymenty. Oczywiście nikt nie miał prawa dowiedzieć się o jego wynikach. Tutaj wielkim plusem dla autora była pomysłowość poprowadzenia całej akcji. Sama byłam jej niezwykle ciekawa. Zawsze interesowały mnie sprawy przedłużenia życia, a tym bardziej nieśmiertelności. Jednak jak zwykle wiadomo, wszystkie badania są ...