Książka jest próbą przedstawienia mapy nowego sporu w łonie chrześćjanstwa. Granice i mury w kwestiach moralnych przechodzą w poprzek dotychczasowych podziałów. Anglikanie, którzy do niedawna byli najbliższym katolikom wyznaniem protestanckim, staja się najbardziej odległym antropologiczno - moralnie kościołem chrześćjańskim. A baptyści czy zielonoświątkowcy, którzy jeszcze całkiem niedawno nawet nie widzieli w rzymskich katolikach chrześćjan, a jedynie dzieci wielkiej nierządnicy, teraz coraz częściej przyznają, że to do nas jest im bliżej niż do pozostałych protestantów.