Historia o różnorodnych ludziach, których życie doświadczyło na przeróżne osoby. Niektórzy z nich dobrze się znają, inni dopiero wkroczą do świata tych drugich. Poznajemy:
-Agatę, pielęgniarkę z hospicjum, której życie trochę się “obyło” na nic już nie czeka, a marzenia… No cóż już dawno ich nie miewa.
-Weronikę, bizneswoman, która żyje w luksusie, która nie znosi, gdy ktoś za nią decyduje, która od lat musi znosić konkurs na swój własny portret.
-Tomasza Tułodzińskiego pasjonata sztuki, właściciela galerii, wielu nieruchomości i firmy budowlanej, jest on ojcem Weroniki i marzycielem, który w swoim życiu popełnił pewien błąd, który kosztował go wiele bólu i tęsknoty.
-Wojtka, niespełnionego artystę malarza, który ma szansę po raz pierwszy od dawna znów coś stworzyć.
-Piotra, który przez przypadek zburzy idealny świat “pani prezes” i może też mury, które wybudowała, runą pod jego spojrzeniem?
Drogi tych wszystkich osób się skrzyżują, a efekty zaskoczą i czytelnika, i samych bohaterów.
Świetna bardzo pouczająca opowieść o tym, że żadna zmiana tak naprawde nie jest zła, że marzenia stanowią cząstkę nas i nie da się o nich zapomnieć, że w każdym z nas jest dobro, musimy go tylko poszukać.
Bardzo ciepła pełna uczuć powieść, która zmiękczy niejedno serce. Czytałam ją z wielką przyjemnością, właściwie każda strona sprawiała, że chciało się więcej. Za t...