Natalia Nowak-Lewandowska jest autorką kryminałów wzbogaconych rozbudowanym wątkiem obyczajowym, które czyta się jednym tchem. Od wydania i przeczytania przeze mnie poprzednich części serii „Teoria gier” minęły trzy lata, dobrze więc, że autorka krótko przypomina wcześniejsze perypetie bliźniaczego rodzeństwa, Julianny i Jakuba oraz jego nastoletniej córki. Tym bardziej, że wiele tematów, szczególnie dotyczących życia osobistego bohaterów, nierozerwalnie łączy się ze sobą. Mimo tego wprowadzenia warto poznać serię od początku, by zrozumieć chociażby dlaczego Jakub z córką i jej chłopakiem zmuszeni byli wyprowadzić się z Polski, czy trudne relacje Julianny z rodzicami.
Tym razem towarzyszymy Juliannie, która po burzliwej młodości, prowadzi szczęśliwe, stabilne życie. Jest naczelną lokalnej gazety, partnerką Norberta. Wszystko zdaje się układać wręcz idealnie do momentu, gdy zaczyna otrzymywać podejrzane przesyłki. Stalker burzy jej poczucie bezpieczeństwa, które zaczęła odbudowywać przy Norbercie. Kobieta, mimo, iż czuje się osaczona, a stalker nie zostawia jej chwili na oddech, próbuje na własną rękę poznać tożsamość prześladowcy. Kto stoi za coraz częstszymi niepokojącymi wydarzeniami i czego od niej chce?
Przy lekturze powieści wielokrotnie towarzyszyło mi pytanie, czy związek ma sens jeśli nie ma w nim zaufania, jeśli w sytuacji zagrożenia zataja się tak ważne informacje przed najbliższą osobą? Szczególnie, gdy jest nią policjant, który w tym temacie...