Jesienią, jesienią
sady się rumienią,
czerwone jabłuszka
pomiędzy zielenią.
Czerwone jabłuszka,
złociste gruszeczki
świecą się, jak gwiazdy,
pomiędzy listeczki.
– Pójdę ja się, pójdę
pokłonić jabłoni,
może mi jabłuszko
w czapeczkę uroni!
sady się rumienią,
czerwone jabłuszka
pomiędzy zielenią.
Czerwone jabłuszka,
złociste gruszeczki
świecą się, jak gwiazdy,
pomiędzy listeczki.
– Pójdę ja się, pójdę
pokłonić jabłoni,
może mi jabłuszko
w czapeczkę uroni!