Indeks strachu

''Swobodnie ewoluujące autonomiczne, sztuczne byty, należy uważać za potencjalne zagrożenie dla życia organicznego i trzeba sprawować nad nimi kontrolę, przynajmniej dopóki dobrze nie pozna się ich prawdziwych możliwości''

Akcja wcale nie zła, jednak to nie do końca jest to czego oczekiwałam. Spodziewałam się więcej o strachu w różnych aspektach i konfiguracjach. Jednak tutaj strach jest niemal tylko w nazwie. Owszem Doktor Alex Hoffmann fizyk i matematyk doskonale znany w świecie bogatej finansjery, czuje strach. Na początku, kiedy w jego życiu zaczynają się dziać dziwne rzeczy, nie bardzo wie czego się boi. Czego powinien się bać, samego siebie, czy ''potwora'' którego stworzył.
Fajny pomysł, fajny temat, jednak dla mnie ta książka jest zbyt ''techniczna'', zbyt ''ciężka''. Nigdy nie pałałam miłością do matematyki czy fizyki i te wszystkie określenia typu: zderzacze hadronów, współczynnik delta funduszów, derywatywy, algorytmy, VIX Volatility Index, od których aż roi się w książce, wpędziły mnie w oczopląs, zawrót głowy, a w efekcie w ziewanie z nudów. Pewnie dla bankierów czy finansistów będzie to pozycja ciekawa, dla mnie nie była, mimo że zagrożenie wynikające z ewolucji sztucznych bytów pokazane nie najgorzej, jednak nie polecam.