Czasem liczą się tylko sekundy. Powolny wdech i wydech , który pozwala na odrobinę koncentracji w chwili największego lęku.
Miley Petrovski jest uzdolnioną biathlonistką , której marzeniem jest wywalczenie medalu olimpijskiego. Niestety po tym jak podczas zawodów doznała kontuzji barku owo pragnienie zdaje się być czymś niesamowicie odległym.
Dziewczyna jednak nie zamierza się łatwo poddać i chcąc nabrać dystansu oraz wzmocnić swoją kondycję postanawia podjąć sezonową pracę w ekskluzywnym hotelu Hidden Springs Resort położonym w największym rezerwacie przyrody w USA.
Gdy dociera na miejsce początkowo uważa, że czeka ją dość nudne zajęcie pod okiem upartej i zgryźliwej szefowej Jennifer.
A gdy podczas ogniska integracyjnego poznaje historię zaginięcia dziewiętnastoletniej studentki Rayny uważa, że nie ma się czym przejmować..
Nie ma jednak pojęcia jak bardzo się myliła...
Podczas jednego ze swych zwyczajowych treningów sportsmenka zostaje uprowadzona przez dwóch nieznanych mężczyzn.
Początkowo Miles wierzy, że sytuacja zalicza się do gatunku tych mniej groźnych- sądzi nawet, że nieznajomi są prepersami , lecz , gdy ci zaczynają mówić o planach ujarzmienia jej.. Wszystko się zmienia..
Na dodatek okazuje się ,że nie tylko panna Perrovski została porwana.
Tymczasem pracownicy hotelu zauważają zniknięcie nowej osoby i rozpoczynają poszukiwania, dzwoniąc również do Brenta McGovena - najlepszego przyjaciela uprowadzonej.
Co spotkało młodą kobietę i czy uda jej się wyjść cało z opresji?
Ależ mnie ta książka zachwyciła.. po prostu siedziałam i nie mogłam otrząsnąć się z szoku.
Historia opowiedziana przez Noelle została oparta na prawdziwych wydarzeniach.
To opowieść o sile charakteru, woli przetrwania i determinacji.
A także o miłości, która była zdolna przenosić góry i pokonać wszelkie przeciwności losu.
Przemoc fizyczna , seksualna , poniżenie, odebranie godności- z tym wszystkim mierzyła się bohaterka i nigdy nie udało się porywaczom jej złamać.
Szczerze podziwiałam tę niezwykłą parę , łącząca ich magiczną więź, choć przyznam, że w trakcie czytania przeżyłam tak wiele emocji ,że czułam się jak podczas jazdy kolejką górską.
Strach ściskał mi gardło, mieszając się z nadzieją i radością.
Gray afrer dark dosłownie mnie pochłonęło.
Ta lektura jest po prostu hipnotyzująca. Noesamowita.
Gorąco polecam 💚💛