Fanfaron to powieść Michela Zévaco, francuskiego pisarza specjalizującego się w opowieściach „płaszcza i szpady”, okrzykniętego godnym następcą Aleksandra Dumasa. Historia była publikowana w odcinkach w dzienniku „Le Matin” od 1906 roku, zaś w wersji książkowej została wydana po raz pierwszy rok później. Na historycznym tle Paryża z czasów panowania króla Ludwika XIII ukazuje losy bohaterów uwikłanych w przeróżne intrygi, układy i – przede wszystkim – pojedynki. Walki toczą się o honor, władzę i miłość. Francja, wiek XVII. Młody kawaler de Capestang po śmierci ojca opuszcza rodzinne strony i bez grosza przy duszy udaje się do stolicy w poszukiwaniu szczęścia i lepszego życia. Już w drodze jednak utrudnia sobie realizację celu – nieświadomy, krzyżuje swoją szpadę ze szpadami włoskiego polityka, Concino Conciniego, i jego ludzi, by udaremnić porwanie pięknej Giselli, córki księcia d’Angoulême, zamieszanego w spisek koronacyjny. Tron zajmowany przez młodego monarchę chcą przejąć i Karol de Valois-Angoulême, i Concini z Leonorą Galigai, i biskup Richelieu. Przybyły w końcu do Paryża młodzieniec, przez konspiratorów zostaje okrzyknięty największym wrogiem, zaś Ludwik XIII nadaje mu tytuł Rycerza króla. Obie strony jednak nazywają go zgodnie Fanfaronem, ponieważ kawaler jest człowiekiem pysznym i butnym, ale także dobrym i sprawiedliwym. Zamiast więc szukać bogactw i wygody, postanawia położyć kres wszystkim paryskim intrygom i uratować młodego monarchę, a także zdobyć damę swojego serca, co okaże się nie tak proste, bowiem obiecano ją innemu szlachcicowi… Zestawienie atmosfery rozwijającego się spisku i narastającego buntu, wytworzonej przez buntujących się przeciwko Koronie, z honorową i nieco buńczuczną postawą głównego bohatera, nieoczekiwane zwroty akcji i do tego odrobina dobrego humoru – to wszystko składa się na opowieść o Fanfaronie i sprawia, że czyta się ją z zapartym tchem, z każdą stroną chcąc jeszcze bardziej i bardziej zanurzać się w świecie przygód Capestanga.