Dzień cudu

Wioletta Sawicka
6.9 /10
Ocena 6.9 na 10 możliwych
Na podstawie 13 ocen kanapowiczów
Dzień cudu
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.9 /10
Ocena 6.9 na 10 możliwych
Na podstawie 13 ocen kanapowiczów

Opis

Czasem trzeba prawie umrzeć, by zacząć żyć na nowo. Pewnej nocy los na drodze Piotra stawia Hankę. Piotr ratuje jej życie i czuje się za nią odpowiedzialny. Hanka początkowo jest nieufna, powoli otwiera się przed nim. Skrajnie różni, a potrzebni sobie. Ona z bagażem trudnych doświadczeń i piętnem śmierci, on niedoceniony z porażającą niemocą twórczą. Zawierają układ. On jej pomoże wymyślić sposób, by mogła odejść na swoich warunkach, a w zamian zyska temat na książkę. Hanka sporządza listę marzeń, które chciałaby zrealizować przed śmiercią. Każdy dzień z Piotrem to dla Hanki dzień cudu. Wioletta Sawicka urodziła się i mieszka na Warmii. Z wykształcenia pedagog, z pasji dziennikarka radiowa, prasowa i telewizyjna. Zawodowo realizuje się w pisaniu reportaży i przeprowadzaniu wywiadów z ciekawymi ludźmi. O sobie wie jedno – że składa się z samych sprzeczności. Prywatnie szczęśliwa żona wciąż tego samego męża, matka bardzo dorosłego syna oraz dorastającej córki. Pasjami lubi czytać książki. Najlepiej kilka naraz. Autorka powieści „Wyjdziesz za mnie, kotku?”, „Będzie dobrze, kotku” i „Jeśli się odnajdziemy, kotku”.
Data wydania: 2016-08-04
ISBN: 978-83-8069-420-0, 9788380694200
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Seria: Duże litery
Stron: 464
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Wioletta Sawicka Pisarka, twórczyni powieści obyczajowych oraz dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem. Urodziła się i mieszka na Warmii, a dokładniej w Olsztynie. Z wykształcenia jest pedagogiem, choć zawodowo zajmuje się przede wszystkim pracą dziennikarską - ws...

Pozostałe książki:

Oleńka. Panienka z Białego Dworu Franka. W obcym domu Dzień cudu Maria. Dziewczyna z kwiatem we włosach Viktoria. Miłość zza żelaznej kurtyny Wyspy szczęśliwe Ocali nas miłość Anna. Gorzki smak miodu Czas próby Klątwa Langerów Piękna miłość Będzie dobrze kotku Jeśli się odnajdziemy kotku Nasze drzewa są jeszcze młode Niebo z naszych stron Wilcze dzieci Wyjdziesz za mnie kotku ? Wyjdziesz za mnie, kotku? cz.1 Wyjdziesz za mnie, kotku? cz.2
Wszystkie książki Wioletta Sawicka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Dzień cudu" - nigdy nie trać nadziei i wykorzystuj każdą szansę, jaką przynosi ci życie

16.05.2020

Hania, 25-letnia kobieta, szara mysz, jak sama mówi o sobie i Piotr - lat 40, emerytowany policjant, rozwiedziony, ponieważ jego żona wybrała biznesmena, zamiast faceta z pensją komisarza wydziału kryminalnego, obecnie autor popularnych powieści sensacyjnych. Ma 17-letniego syna, który mieszka z bogatym ojczymem. Co połączyło tych dwoje ? Pewnego... Recenzja książki Dzień cudu

@Vernau@Vernau × 5

Dzień cudu

12.05.2020

Co jest najważniejsze w życiu? Na to pytanie każdy z Was odpowie pewnie inaczej. Każdy ma swoje priorytety, wybraną drogę, którą dąży do wyznaczonego celu. A co gdybyście dowiedzieli się, że z niczym nie zdążycie? Nie skończycie nauki, nie zrobicie kariery, nie spełnicie marzeń. Bo po prostu zabraknie na to czasu. Bo ten czas zostanie Wam odebrany... Recenzja książki Dzień cudu

@karolkaczyta@karolkaczyta × 3

Pochopne wnioski

6.11.2019

Ileż to razy zdarza nam się wyciągnąć wniosek szybciej niż powinniśmy?? Pewnie każdy z nas choć raz poczuł jakąś dziwna górkę w ciele, źle się poczuł albo wyniki nie były zbyt łaskawe. Natychmiast w takiej sytuacji widzimy tylko czarne barwy bo na pewno to rak, i to pewnie złośliwy. No bo jak by inaczej na przecież taki jest świat ludzie umierają ... Recenzja książki Dzień cudu

@Monika_Zygadlo@Monika_Zygadlo

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@katala
@katala
2019-11-18
6 /10
Przeczytane 2017 Współcześnie romansowo

Po pierwsze, śliczna okładka. Prószyński potrafi takie dobrać i tym razem mu się udało. Niby nic wielkiego: ładna dziewczyna w szarym golfie, otwarta książka. A wszystko pasuje. No może kolor włosów nie do końca, ale klimat zdecydowanie zachowany. Od początku można dać plusika.
Po drugie, miałam już kontakt z Wiolettą Sawicką i jej twórczością. Chyba w poprzednim kółeczku czytałam jej trylogię. Na kolana mnie nie rzuciła, pewnie już powoli wymyka się z mojej głowy, ale nadal pamiętam zdradę i ten nieszczęsny trójkąt, więc nie powiem, abym w pełni optymistycznie podeszła do tej polecanki.
Po trzecie, trzeba pamiętać, że byłam niczym ten wędrowiec na środku pustyni, który dostrzega w oddali oazę i bijącą wodą i możliwością zanurzenia się w zimnej przyjemności. Od 10 dni nie przeczytałam ani jednej linijki tekstu w książce. Krótkie informacje tekstowe to jedyne na co było mnie stać. Więc śmiało można powiedzieć, że książka trafiła na podatny grunt.
Po czwarte, zupełnie nie wiem dlaczego, ale Dzień cudu skojarzył mi się z basikiem i pomyślałam, że ona powinna przeczytać tę książkę. Jakoś obie mi do siebie pasują.
Po piąte, otworzyłam i zaczęłam czytać, a skończyłam kiedy doczytałam do ostatniej strony.
Po szóste, byłam zaskoczona. Bo z jednej strony historia wydaje się bardzo ludzka, niemal banalna, niekiedy na wyciągnięcie ręki, taka jaka może przydarzyć się sąsiadce z drugiego piętra. Ale jest w niej coś magicznego. Coś, co sprawia, że nie można przejść obok...

× 1 | link |
@BagatElka
2019-11-13
1 /10
Przeczytane ZZZ....oddane 💩 Do podarcia i d......

Pomysł dobry ale jak to zazwyczaj bywa w przypadku rodzimych autorek na pomyśle się skończyło.
Ze stron książki sypią się mądrości ludowe i potoczne zwroty,co zapewne miało ukazać,że bohaterowie są zwyczajni,pospolici wręcz.
Psychologii postaci - brak.
Ciekawej fabuły - brak.
Stereotypy i schematy od dawna wykorzystywane- od początku do końca.
Właściwie nie ma po co czytać "Dnia cudów" bo wszystko zostało opisane na okładce i tyle samo treści jest w środku.
Płasko,pobieżnie i brak emocji.
Główna bohaterka dostała diagnozę śmierci więc czytelnikiem powinny targać smutek,żal,rozpacz gdy czyta o losach Hanki a ja miałam wrażenie,że czytam o kopaniu ziemniaków.
Prozaicznie i banalnie.
I jeszcze jedna rzecz,która mnie wkurzyła.
Autorka wkłada w usta Piotra słowa dotyczące byłej żony,że ciągle narzekała,że sama w domu,że przy dziecku nie pomaga,że pranie,gotowanie itd
I końcowa konkluzja jest taka,że to zła kobieta była.
Jak widać,kobieta z chwilą zawarcia związku małżeńskiego powinna mieć przyklejony uśmiech na twarzy i jak żona ze Stepford czekać na męża z kapciami w zębach.
Nie będę pisać więcej bo wszystko zdradzę a mnie szlag trafi jak sobie przypomnę,że straciłam czas na kolejnego gniota.


P.S

Poza tym mam podejrzenia,iż "Dzień cudów" powstał na zamówienie portalu LC bo promuje czytelnictwo.
Dwójka głównych bohaterów to czytający i książki kochający a pozostałe drugoplanowe postaci to prostacy,idioc...

| link |
@eR_
2019-12-19
7 /10
Przeczytane Współpraca

Polska literatura ma to do siebie, że większość, tworzona jest, na przysłowiowym kolanie, a co za tym idzie, dla mnie, jako czytelnika, nie ma to żadnego sensu, więc sięgam rzadko, albo wcale, książek jest tyle, że zawsze znajdę coś na co warto stracić czas, albo nawet, nauczyć się czegoś.Wyjątki od reguły, to zupełnie inna para kaloszy, zdarzają się i takie.

"Dzień cudu", opowiada historię pewnej pary, która poznaje się w nietypowych okolicznościach i od tej pory, każdy dzień jest tym najważniejszym.Szczególnie, że choroba, która, nie zna ilości, postanawia wmieszać się w całą tą sprawę.Rozpoczyna się walka, nie tylko o godną śmierć, ale i o jak największy przydział szczęścia, zanim nie będzie za późno.

To tyle, względem fabuły.Oczywiście, w książce, jest tego o wiele więcej, ale to nie gimnazjum, żebym streszczał całą powieść, co do słowa.Przede wszystkim, przedstawiona jest tu, nierówna walka, z okropną chorobą, jaką jest rak.To bezlitosna bestia, która atakuje znienacka, potrafi się nawet zakamuflować, żeby uderzyć znowu, gdy się tego najmniej spodziewamy.Oczywiście rodzące się uczucie, w tej beznadziejnej sytuacji, to taki promyk słońca, na zachmurzonym niebie.Kobieca literatura, ktoś powie, jakże ja nie lubię takiej segregacji rasowej...

Książkę otrzymałem, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i s-ka.

| link |
OL
@olacom1_2
2020-10-30
8 /10
Przeczytane
@astyrska
@astyrska
2020-09-21
10 /10
Przeczytane
@kemorg
@kemorg
2020-07-09
7 /10
Przeczytane
@haudek
2020-07-02
6 /10
Przeczytane 2018-Książki
@Vernau
2020-05-16
7 /10
Przeczytane Literatura obyczajowa
@karolkaczyta
@karolkaczyta
2020-05-12
7 /10
Przeczytane
@portana36
@portana36
2020-01-19
6 /10
Przeczytane
@malinka.a
@malinka.a
2019-12-30
8 /10
Przeczytane Lekka/ życiowa (przeczytane) Przeczytane w 2016 Wydawnictwo Prószyński i S-ka
@Monika_Zygadlo
@Monika_Zygadlo
2019-11-06
9 /10
@MalaMi_2
2019-05-02
7 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Codziennie umieramy, każdego dnia coraz bliżej mamy do śmierci. Umieramy od chwili narodzin, ....
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl