Twoje wiersze przypominają wiele wierszy Zbigniewa Herberta, sa apokryfami. U Herberta często mowi Fortynbas, Pan Cogito, Partyzant, a u Ciebie zaś narratorem jest Poeta, a ktoś, kto przeżył nakazy, oświecenia i zwraca się do Czytelnika jakby z innej epoki, może cywilizacji? To daje wrażenie autentyzmu. Obcowanie z obrazami widać szczególnie w ostatnich wierszach. Przerzutnia, metonimia, metafora, wszystko jest u Ciebie związane z nakazem wiary w czystość, przypomnienie o wartościach najwyższych, a także o niezwykłości człowieka. Jesteś jakby w swoich wierszach osaczony. Być może dlatego, że Twoja wiedza nie pokrywa się z wiedzą ogółu. Te wiersze są krzykiem tego, który wie! - Michał Moszkowicz