Tom z wierzchu spokojny i uładzony, a pod podszewką mnóstwo emocji, w słowach i na stykach słów. To, co bardzo ważne, to zmierzenie się z narodowymi mitami, z mityzacją i demitologizacją, z problemami tożsamościowymi (także przez pryzmat biograficzny, by nie rzec autobiograficzny, bo takie wątki też są obecne). To poetyckie rozważania nad wspólnotami rzeczywistymi i wspólnotami wyobrażonymi, to pytania o traumy i przebaczenia, o spotkania w czasie i ponad czasem. To konfrontacja z własnymi i cudzymi wyborami, to ciągłe ponawianie pytań, czym są wolność i zniewolenie (w różnych wymiarach), to pytanie także o to, czym są wolność i odpowiedzialność.